Poseł Kukiz’15 krytykuje pomysł PiS zmiany ustawy o TK.
Stefan Sękowski: Jak podoba się Panu propozycja PiS zmiany ustawy o Trybunale Konstytucyjnym?
Tomasz Rzymkowski: Najważniejszym manewrem jest tu wprowadzenie kwalifikowanej większości 2/3 głosów przy wydawaniu orzeczeń w pełnym składzie. To kuriozum, które może doprowadzić do tego, że Trybunał Konstytucyjny nie będzie mógł w ogóle orzekać.
Jednak uchwały TK dotyczą konstytucyjności ustaw i taka zapora może utrudnić wydawanie orzeczeń przypadkową większością.
Niekoniecznie. Sędziowie głosują nad wyrokiem, każdy sędzia ma prawo zgłosić zdanie odrębne, często robią to spore grupy sędziów. W świetle propozycji PiS taka mniejszość będzie mogła wręcz blokować wydawanie przez TK jakichkolwiek wyroków. Zwłaszcza, że co do zasady będzie musiał orzekać w pełnym składzie...
...który ma liczyć 13 sędziów.
W sytuacji obecnego sporu doprowadzi do zablokowania orzekania przez TK. I o to właśnie chodzi. Sanacja podnosi głowę.
Nie podoba się Panu ten projekt.
Podchodzę do niego umiarkowanie negatywnie. Przede wszystkim te zmiany nie zakończą pata, w jakim się znaleźliśmy, a mi zależy na tym, by ten konflikt wreszcie się skończył. On nie tworzy dobrej atmosfery wokół stanowienia prawa w Polsce. Dlatego jako klub Kukiz’15 proponujemy zmiany w Konstytucji, która, jak się okazało, nie zawiera zapisów ratujących nas przed takimi kryzysami. Chcemy przede wszystkim powiększyć liczebność sędziów TK do 18.
Tak, by mogli do niego wejść wszyscy sędziowie wybrani w obecnej kadencji i ci prawidłowo wybrani w ubiegłej. Zmiany w Konstytucji z pragmatyzmu?
Oczywiście jest to propozycja kompromisowa. Uznalibyśmy wybór sędziów przegłosowanych w tej kadencji – to byłby ukłon wobec PiS, a jednocześnie moglibyśmy podjąć uchwałę, że trzech prawidłowo wybranych w ubiegłej kadencji sędziów zapełni wakaty wynikłe ze zmiany Konstytucji, bo przecież musielibyśmy i tak wybrać trzech dodatkowych sędziów. To zakończyłoby obecny spór, ale nie tylko. Przecież niedawno okazało się, że TK nie jest na tyle zasobny w sędziów, by móc orzekać w pełnym składzie. Sędziów jest za mało, niezależnie od aktualnego konfliktu.
Ten projekt ma szansę powodzenia?
Mamy poparcie ze strony posłów Nowoczesnej, Platformy Obywatelskiej, częściowo posłów PiS. W czwartek chcemy rozmawiać na ten temat z szefami klubów poselskich. Powtórzę: dla nas istotne jest to, by ten spór się zakończył. TK musi istnieć, bo inaczej będziemy mieć taką sytuację, jak w dwudziestoleciu międzywojennym, gdy konstytucje były bardzo często łamane. Endecja zawsze podnosiła potrzebę jego istnienia. Zresztą wyroki TK z ubiegłych lat pokazują, że spełnia on pozytywną funkcję. Może nie zawsze, w kwestiach społeczno-gospodarczych wykazuje dość lewicową wrażliwość, ale potrafi bronić też konserwatywnych wartości, np. stanął w obronie prof. Bogdana Chazana i prawa lekarzy do powoływania się na klauzulę sumienia.
Tomasz Rzymkowski – prawnik, poseł klubu Kukiz’15, zastępca przewodniczącego sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka
Stefan Sękowski