Boję się, bo nie zabijam

W gabinetach ginekologów decydują się losy świata. I niech nikt nie mówi, że to stawianie sprawy na ostrzu noża.

Każdy ginekolog pracuje na oczach świata. W jego gabinecie zapadają decyzje o życiu i śmierci dzieci poczętych

To mógłby być początek dowcipu: „Przychodzi baba do lekarza, a lekarz też baba”. Ta baba to ja, a lekarz to wzięta pani ginekolog, do której walą drzwiami i oknami mamy. Na przywitanie mówi mi: „Proszę tego nie nagłaśniać, że odmawiam robienia aborcji, bo mnie z pracy wykopią”. Mogłaby to powiedzieć dobitniej: „Proszę nie nagłaśniać, że nie jestem morderczynią” . Ale tego nie robi, bo to zbyt drastyczne dla niej i dla mnie. Przecież jest bardzo w porządku, tyle, że nie chce powtórzyć historii, która przerabiał dr Chazan. A jednak pracuje w lęku, pokonując go każdego dnia, gdy przychodzi jej odmówić matce pomocy w zabiciu dziecka. Wtedy jest sobą i bezwzględną odmową zmusza ciężarną do postawienia sobie podstawowego pytania, czy chce mieć na rękach krew własnego dziecka.

„Opór przyniósł efekty” - chwalą się w rozmowach z mediami działacze Fundacji Pro, podkreślając, że lekarze w mniejszych miejscowościach nie dokonują aborcji. prawdopodobnie także pod wpływem ich kampanii. Np. jakiś czas temu do szpitala w Sanoku przyszła pacjentka z prośbą o zabicie dziecka, ale medycy, powołując się na klauzulę sumienia, odmówili i wysłali ją do większego Rzeszowa. Obrońcy życia twierdzą, że w małych miastach duże wpływ na zachowanie lekarzy ma presja środowiska, które dobrze się zna. Ginekolodzy - mordercy boją się napiętnowania przez znajomych. Inaczej jest w dużych miastach, których mieszkańcy znają się bardziej na politycznej czy życiowej poprawności i w każdej chwili mogą zagrozić lekarzowi za jej nieprzestrzeganie, objawiające się występowaniem w obronie życia. Wspomniana przeze mnie lekarka przyjmuje w dużym mieście w Polsce centralnej, a według Fundacji Pro właśnie w dużych miastach ginekolodzy nie reagują na ich akcje. Przykład „mojej” pani doktor temu przeczy, ale też pokazuje ekstremalny stan napięcia i podenerwowania, które towarzyszy obrońcom życia.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..
TAGI:

Barbara Gruszka-Zych