Gadał Petru do narodu

Ryszard Petru na antenie TVN24 powiedział takie oto słowa: „Chcę, żeby ludzie wychodzili na ulice i dawali sygnał, że są niezadowoleni. Trzeba popierać wszystkie inicjatywy oddolne, takie jak Komitet Obrony Demokracji, bo to dowód na to, że ludzie są przerażeni”.

A zatem, narodzie, wychodź na ulice, bo chce tego Ryszard Petru. A dlaczego chce? Bo jesteś, narodzie, przerażony. A skąd to wiadomo? Ano, bo wyjdziesz na ulice. I wtedy będzie dowód, że jesteś przerażony. Więc, narodzie, nie ociągaj się, tylko wychodź na ulice. W obronie demokracji wychodź, bo demokracja jest zagrożona.

Jak to nie wiesz, narodzie, dlaczego demokracja jest zagrożona? Bo Petru o tym mówi! O decyzjach PiS w sprawie Trybunału Konstytucyjnego mówi. Konkretnie tak: „My, jako mniejszość sejmowa, nie jesteśmy w stanie zablokować tego typu decyzji. Natomiast może to zrobić "ulica" poprzez wywieranie presji społecznej na rządzących”.

No widzicie? Petru sam jest bezradny, bo nie ma sejmowej większości – i to też jest dowód na to, że w Polsce demokracja nie działa. Gdyby działała, toby większość miał on do spółki z PO.

A jak się to dzieje, że w niedziałającej demokracji, w dyktaturze wręcz, poseł opozycji może wzywać do wyjścia na ulice i nic mu się z tego powodu nie dzieje? Ha, widzicie, jaki ten PiS perfidny – do tego stopnia wyszkolił się w przemyśle nienawiści, że nawet gdy wprowadza dyktaturę na wzór nazistowski, to nie można wskazać na to dowodów. Dlatego właśnie, narodzie, ty sam musisz być dowodem. Zatem bądź przerażony i ratuj „Tenkraj”. Działacze Komitetu Obrony Demokracji dadzą ci biało-czerwoną flagę, i powiedzą ci, gdzie masz stać i co masz krzyczeć.