Liczymy, że dzięki uszczelnieniu sytemu poboru podatku VAT w przyszłym roku uzyskamy dodatkowo nawet kilkanaście miliardów złotych - poinformował we wtorek na konferencji szef Komitetu Stałego Rady Ministrów minister Henryk Kowalczyk.
Jak powiedział, VAT jest w Polsce "bardzo mocno wyłudzany". "Pokazuje to też realizacja tego podatku w tym roku. (Są) szacunki, że wyłudzanych jest nawet 50 mld zł. To oczywiście wiemy, tylko na ile uda się ten system uszczelnić. Liczymy, że w przyszłym roku może to być nawet kilkanaście mld zł. Zdajemy sobie sprawę z tego, że całej kwoty, ponad 50 mld zł, w jednym roku uszczelnić się nie da" - powiedział.
Pod koniec listopada Kowalczyk informował, że na uszczelnienie poboru VAT poprzez wejście w życie nowej ustawy rząd daje sobie 100 dni.
Opinie ekspertów na temat braku szczelności systemu VAT są podzielone. Prof. Witold Modzelewski, który jest współautorem PiS-owskiego projektu ustawy o VAT, uważa, że utracone bezwzględnie dochody budżetowe z podatku VAT to ok. 30 mld zł. Jak tłumaczył w rozmowie z PAP, jeżeli mielibyśmy obecnie efektywność fiskalną tego podatku taką jak 8 lat temu, to dochody budżetowe z VAT powinny wynieść grubo ponad 150 mld zł, a wyniosą 120 mld zł.
Zdaniem analityka Xelion Piotra Kuczyńskiego, niemożliwym jest, aby luka w VAT wynosiła aż 50 mld zł, jak pokazują niektóre szacunki. W jego ocenie dzięki walce z wyłudzeniami VAT da się pozyskać kilkanaście miliardów złotych.
Przygotowany przez PiS nowy projekt ustawy o VAT liczy 441 artykułów, a uzasadnienie do niego ma ponad 180 stron.
Kowalczyk na piątkowej konferencji pytany był też o kwestie dotyczące podatku akcyzowego. Jak zaznaczył, rząd nie przewiduje wyższych stawek akcyzy. "Przypomnę, dwa lata temu rząd PO podniósł wyraźnie akcyzę, a przychody z akcyzy spadły. Podnoszenie akcyzy jest bardzo nierozsądnym rozwiązaniem, bo wtedy to przyspiesza przemyt, ale również przyspiesza nielegalna produkcja i szara strefa" - powiedział.