Polski samolot, lecący z Warszawy do Hurghady w Egipcie, wylądował w czwartek rano awaryjnie na bułgarskim lotnisku w Burgas - poinformowała komercyjna telewizja Nowa.
Według niej do lądowania doszło, gdy jeden z pasażerów zawiadomił o bombie na pokładzie.
Samolot wylądował około godz. 6 (godz. 5 w Polsce), pasażerowie opuścili maszynę. Następnie do akcji wkroczyły służby specjalne, które rozpoczęły sprawdzanie samolotu. Po akcji antyterrorystów okazało się, że pasażer, który informował o ładunku wybuchowym był w stanie po spożyciu alkoholu.