Z powodu mojego imienia będziecie w nienawiści u wszystkich. Ale włos z głowy wam nie zginie.
Prześladowania, które zapowiada swym uczniom Jezus, to nie wypadek przy pracy czy niewygodny dodatek do sympatycznego nauczania. To nieuchronna konieczność – coś, co nieodłącznie wiąże się z autentycznym podążaniem za Jezusem. Jeśli więc odważnie głosisz chwałę Jego imienia, bez wątpienia spotkasz się z pogardą, odrzuceniem, kpiną, przemocą. Taki jest los chrześcijan, bo taki był los samego Syna Bożego. Dlatego tak często boimy się głosić. Zaskorupieni w swych lękach, unikamy wszelkiej okazji do konfrontacji, do składania świadectwa, a przyznawanie się do Jezusa napawa nas piekącym wstydem. Ani przez myśl nam nie przejdzie, że tym, którzy świadczą, Jezus obiecuje potężną moc – taką, której nikt się nie oprze ani nie sprzeciwi. Co więcej, Jezus przekonuje, że włos nam z głowy nie spadnie. A że niektórych z nas najbliżsi o śmierć przyprawią? Cóż z tego? Prawdziwe życie jest pieśnią wieczności. Śpiewać ją będą wytrwali w wierze, ominie zaś tych, którzy nad życie pragną ocalić swe włosy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Aleksander Bańka