Wcale nie dawno, dawno temu i wcale nie za górami, za lasami miała miejsce następująca sytuacja. Pewna kilkunastoletnia dziewczyna ze swoją mamą przed 1 września postanowiły odświeżyć garderobę.
Tak, by strój szkolny naprawdę strój szkolny przypominał. W tym celu zakupiły kilka białych prostych koszul, granatowy sweter, białą bluzę. Ostatecznie w szkole są „zasady” – tak przynajmniej mówiono, gdy dziewczyna składała podanie o przyjęcie. Szkoła w teorii wymaga schludnego, szkolnego stroju w trzech kolorach: białym, granatowym i niebieskim.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agata Puścikowska