Na ekranach kin pojawia się „Zakazany Bóg”, przedstawiający jedne z najbardziej tragicznych epizodów krwawej rozprawy z Kościołem w czasie wojny domowej w Hiszpanii.
06.11.2015 16:02 GOSC.PL
Czy filmy o tematyce religijnej to chrześcijańska propaganda? Mainstreamowa krytyka nie traktuje tych filmów poważnie. Od razu pakuje je do getta określanego jako katolicka czy chrześcijańska propaganda. Nieliczne tylko zostają zauważone. Trzeba przyznać, że wiele z nich mimo ambicji twórców podejmujących ważne tematy trąci amatorszczyzną. Ich największym grzechem jest ilustracyjność, spod której z trudem przebijają się realne ludzkie problemy dotyczące wiary. Filmowi Pablo Moreno udało się przełamać te ograniczenia.
Wydarzenia pokazane w „Zakazanym Bogu” rozegrały się w w 1936 roku w hiszpańskim mieście Barbastro doprowadzając do śmierci 51 katolickich duchownych. Akcja rozpoczyna się zaraz po wybuchu wojny domowej, kiedy władzę w Barbastro obejmuje tzw. Komitet Rewolucyjny. Większość w nim stanowią anarchiści i skrajni lewicowcy, dla których wzorem godnym naśladowania stała się bolszewicka rewolucja w Rosji. Stąd też często w filmie słyszymy okrzyk „Niech żyje Rosja!!”. Bojówkarze napadają na dom wspólnoty klaretynów, aresztują przełożonych, a młodych seminarzystów zamykają w szkole pijarów. Ich strażnicy za wszelką cenę starają się, by uwięzieni wyrzekli się Boga. Wystarczy, że zdejmą habity, a odzyskają wolność. Nie szczędzą im tortur psychicznych i fizycznych, wystawiają na pokusy, podsuwając im nawet prostytutki, a za murami więzienia szaleje pijana nienawiścią tłuszcza. Seminarzyści szybko zdają sobie sprawę, że jeżeli nie wyrzekną się Boga, czeka ich śmierć.
„Zakazany Bóg” to w pełni profesjonalna oparta na faktach, pełna napięcia i emocji opowieść o jednym z najbardziej tragicznych epizodów krwawej rozprawy z Kościołem katolickim w czasie wojny domowej w Hiszpanii, w czasie której w wyniku rozstrzeliwań, tortur i innych prześladowań zginęło prawie 6,9 tys. duchownych i sióstr zakonnych, w tym 12 biskupów i 1 administrator apostolski, 4172 księży diecezjalnych, 2365 kapłanów i braci zakonnych, 283 siostry zakonne i 32 seminarzystów. Stanowiło to prawie 12 proc. ogółu hiszpańskiego duchowieństwa.
Film relacjonuje je w sposób obiektywny, bez zacietrzewienia, co tym bardziej podkreśla jego wartość. Moreno słusznie uznał, że wydarzenia mówią same za siebie.
Edward Kabiesz