Papież ostro upomniał w piątek katolickich duchownych, którzy "rzucali oszczerstwa" na salwadorskiego arcybiskupa Oscara Romero, gdy został zamordowany przy ołtarzu w 1980 r., podczas wojny domowej w Salwadorze. Abp Romero został beatyfikowany w maju 2015 r.
Papież Franciszek mówił o błogosławionym arcybiskupie Oscarze Arnulfo Romero, którego nazwał "wzorowym sługą Bożym" i "ojcem ubogich", na spotkaniu z grupą salwadorskich biskupów i pielgrzymów w Watykanie.
Wspominając zamordowanego 24 marca 1980 roku arcybiskupa powiedział: "Jako młody wówczas ksiądz byłem świadkiem owych wydarzeń (...) Arcybiskup Romero był zniesławiany, bezczeszczono jego pamięć, a to jego męczeństwo trwało także z winy jego braci w kapłaństwie i episkopatu".
Te próby zniesławienia bardzo opóźniły beatyfikację salwadorskiego arcybiskupa.
Abp Romero potępiał w swych kazaniach represje, jakie stosowało wobec ludności wojsko na początku wojny domowej, która toczyła się w Salwadorze między lewicowym ruchem partyzanckim a ultraprawicowym rządem. Zakończyła się po 13 latach, w 1992 roku. Zginęło w niej 75 000 ludzi.
W uroczystościach beatyfikacyjnych w San Salvadorze w maju tego roku wzięło udział 300 000 wiernych, wśród nich burmistrz miasta Santa Tecla, syn Roberto D'Aubuissona, wysokiego oficera, który według Komisji Prawdy powołanej z inicjatywy ONZ miał wydać rozkaz zamordowania arcybiskupa.
Gdy papież Jan Paweł II podczas pielgrzymki do Ameryki Środkowej w marcu 1983 roku modlił się klęcząc przy ołtarzu w miejscu, gdzie został zamordowany abp Romero, śmigłowce armii salwadorskiej latały nisko nad świątynią, aby towarzyszący papieżowi dziennikarze nie mogli usłyszeć słów jego modlitwy. Kordon wojska zaś trzymał wiernych w odległości 400 metrów od miejsca, w którym modlił się papież.
Salwadorscy biskupi, których przyjął w piątek papież Franciszek, podziękowali mu za beatyfikację abpa Romero i prosili o jak najszybszą jego kanonizację.