„Jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy”
Słyszałem kilka nauczań o tym, co znaczy być dzieckiem Bożym, na czym polega owa „samoświadomość” i z jakim autorytetem się ona łączy. Mimo że próbuję i staram się dorastać do tej rzeczywistości, wciąż jestem bardzo daleko. A przecież JUŻ jestem dzieckiem Bożym. Swoją niedoskonałość odczuwam szczególnie dotkliwie, gdy jest mi ciężko, gdy się z czymś zmagam, nie daję rady, gdy powstaje we mnie bunt wobec jawnej niesprawiedliwości. Czytając Osiem Błogosławieństw z Ewangelii, widzę zaproszenie do tego, kim mogę się stać w Chrystusie, gdy to Jemu pozwolę pobłogosławić moją niedolę czy słabość. Czytam ten fragment jak zaproszenie do tego, co się jeszcze nie ujawniło, a czym będziemy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Krystian Koc