W watykańskiej Sala Stampa odbyła się ostatnia konferencja prasowa poświęcona synodowi. Jak na prawie wszystkich poprzednich padały słowa o synodalności, słuchaniu, konieczności rozeznawania i towarzyszenia.
Przez cały czas synodu jedną z podstawowych źródeł informacji o synodzie były konferencje prasowe o godz. 13.00 prowadzone przez o. Federico Lombardiego, który zapraszał na nie dwóch lub trzech ojców synodalnych. W sobotę (24.10) odbyła się już ostatnia konferencja będąca rodzajem podsumowania synodu. Na pytania dziennikarzy odpowiadali kard. Raymundo Damasceno Assis z Brazylii (arcybiskup Aparecidy), kard. Christoph Schönborn z Wiednia oraz o. Hervé Janson, przełożony generalny Małych Braci Jezusa.
O. Lombardi wyjaśnił, że dokument końcowy jest już gotowy i czeka na ostateczne głosowanie w sobotnie popołudnie. W ostatniej fazie pracy nad tekstem wprowadzono do niego 48 poprawek zgłoszonych dzień wcześniej. O. Lombardi zapewnił, że to bardzo znaczący dokument zawierający 94 punktów.
Kard. Assis zapewnił, że synod przebiegał w braterskiej atmosferze. Działał według nowych zasad niż poprzednie. I zapewniał, że te nowe zasady (oparcie dyskusji na Instrumentum Laboris) sprzyjały pracy synodalnej. Dzięki wzajemnemu słuchaniu i duchowi wspólnoty synod doszedł do konkluzji. Kard. Assis przypomniał słowa papieża z początku, że synod nie jest parlamentem, nie jest walką, ale słuchaniem siebie wzajemnie i Ducha Świętego.
Kard. Schönborn potwierdził, że nowa metodologia się sprawdziła i poprawiła proces synodalny. To jest wielki krok do przodu. Zgodnie z wolą papieża, aby Kościół rozwijał synodalność jako drogę Kościoła. Abp Wiednia podkreślił, że po dwóch latach dyskusji całego Kościoła na temat małżeństwa i rodziny, jej owocem jest wielkie TAK dla rodziny, potwierdzeniem jej fundamentalnego znaczenia. Stwierdził, że niektórzy mogą być zawiedzeni, że nie ma w tym tekście za dużo o homoseksualizmie, ta sprawa jest jedynie wspomniana w kontekście rodzin,w której uczymy się żyć z bratem, siostrą, wujkiem, którzy są homoseksualistami. W kwestii Komunii św. dla rozwiedziony żyjących w nowych związkach, kluczem jest słowo „rozeznawanie”. Nie ma biało-czarnych sytuacji. Papież jako były jezuita wie, jak wielkie znaczenia ma „rozeznawanie”, zaznaczył hierarcha.
O. Janson wyjaśnił że brał udział w synodzie jako reprezentant osób zakonnych. Dzielił się swoim doświadczeniem synodu. Akcentował miłosierdzie Kościoła i przekonanie, że synodalność powinna być drogą Kościoła, o czym mówił papież Franciszek.
Padło pytanie do kard. Schönborna o to, czy nie boi się, że decentralizacja doprowadzi do rozpadu Kościoła. Hierarcha odpowiedział, że decentralizacja nie oznacza tworzenia Kościołów narodowych. Kard. Assis dodał, że konferencje działają w duchu komunii Kościoła powszechnego, podobnie jak CELAM (konferencja biskupów Ameryki Płd.) i zgodnie z zasadą pomocniczości.
Dziennikarz pytał o stosunek Kościoła do homoseksualizmu. Kard. Schönborn wyjaśnił, że w Katechizmie Kościoła jest wszystko wyjaśnione i nie ma potrzeby tego powtarzać. Na kolejne pytanie o Komunię św. dla osób rozwiedzionych żyjących w nowych związkach, abp Wiednia nie udzielił jasnej odpowiedzi. Raz jeszcze podkreślił konieczność rozróżniania i towarzyszenia takim osobom przez Kościół. Podobnie w sprawie par, które żyją razem, ale boją się zawrzeć ślubu. Kard. Schönborn mówił, że Kościół ma ich zachęcać, ma być jak matka, a nie ma ich oceniać, zgodnie z tym, do czego zachęca nas papież Franciszek.
Czekamy na dokument końcowy. Z niecierpliwością. Od 16.30 ostatnia sesja i głosowanie. Około 18.30 dokument synodalny powinien być podany do wiadomości.
Ks. Tomasz Jaklewicz