Paweł Kukiz, lider komitetu Kukiz'15 ocenił w piątek, że emigracji młodych osób z Polski winny jest system. "Polacy nie chcą żyć w państwie, gdzie obowiązuje schizofreniczne prawo, wymierzone w obywatela i preferujące interesy partyjne" - podkreślił.
Kukiz podczas konferencji na warszawskim Lotnisku Chopina wyraził przekonanie, że Polacy nie chcą żyć w państwie, gdzie "obowiązuje schizofreniczne prawo wymierzone w obywatela i preferujące interesy partyjne, urzędnicze".
Jak ocenił, hala warszawskiego lotniska, to "miejsce-symbol III RP, miejsce-ewakuacji Polaków, miejsce, skąd Polacy odlatują do innych państw, by szukać godności i przetrwania". "To miejsce straszne, wielokrotnie widziałem łzy, rozpacz ludzi którzy muszą opuścić ojczyznę" - podkreślił Kukiz.
Przypomniał, że po powstaniu listopadowym "wyjechało z Polski około 50 tys. ludzi". "Nazwaliśmy to w historii Wielką Emigracją. Jak nazwać fakt wyjazdu 3 milionów obywateli do tej pory za granicę i 3 następne miliony siedzących na walizkach? Jedna piąta populacji z Polski jest wypędzana. Czy nie można tego nazwać eksterminacją polskości?" - pytał Kukiz.
W jego ocenie emigracji Polaków winny jest system. "Nie zapominajmy, że również w czasach rządów Prawa i Sprawiedliwości niemało ludzi z Polski wyjechało" - zauważył. Jak dodał, potrzebna jest "zmiana konstytucji, zmiana fundamentów". "Wszystkie obietnice partyjne, debaty, to jest farsa, prześciganie się na pomysły, w którym miejscu ma stać szafa w pokoju, w którym jest potworny bałagan" - zaznaczył.
"Mamy totalny bałagan legislacyjny, konstytucję napisaną w interesie partyjnych klanów, mamy ordynację, która powoduje, że partyjni sami się wybierają, spośród siebie, mamy wymiar niesprawiedliwości, niejasno określone kompetencje władzy wykonawczej i ustawodawczej. Trzeba zacząć od zmiany fundamentów, nie można budować domu na ruchomych piaskach" - przekonywał Kukiz.
Zapowiedział też, że będzie chciał zorganizować specjalny koncert w Londynie dla Polaków w Wielkiej Brytanii. "Jedynym biletem byłby polski dowód tożsamości - dowód osobisty lub paszport" - powiedział.
Prezes stowarzyszenia Marsz Niepodległości Witold Tumanowicz mówił, że młodzi ludzie biorący co roku udział w marszu mają marzenie, by "żyć i pracować w Polsce". "Niestety jest to im odbierane przez ten złodziejski rząd PO, Ewę Kopacz i jej spółkę, sitwę" - powiedział. Wyjeżdżanie młodych z kraju nazwał "ogromnym wyrzutem sumienia rządu PO, który trzeba absolutnie pogonić, zakopać i przede wszystkim porzucić na śmietnik historii".
Kukiz zadeklarował też, że zagłosuje za wotum zaufania dla przyszłego rządu PiS, jeśli prezes tej partii Jarosław Kaczyński podtrzyma swoją wolę zmian w konstytucji. Zastrzegł jednocześnie, że nie oznacza to trwałej koalicji z Prawem i Sprawiedliwością. "Naszym jedynym koalicjantem jest Rzeczpospolita Polska i interes obywatelski. My ratujemy Polskę przed upadkiem w przepaść" - podkreślił.
Zapewnił, że jego ugrupowanie będzie w parlamencie wspierało wszelkie inicjatywy proobywatelskie, niezależnie od tego, czy będą to pomysły Platformy, Zjednoczonej Lewicy, czy jakiejkolwiek innej partii. "Nam chodzi o Polskę, a nie o sztandary partyjne" - oświadczył Kukiz.