Sensacja! Podobno w ciągu 50 lat sutannę rzuciła 1/3 polskich księży. Serio? A może tylko dziennikarka "NaTemat" posługuje się kreatywną matematyką.
09.10.2015 14:23 GOSC.PL
W artykule "Eks-księża poza murami plebanii. Zrzucają sutanny, zdejmują koloratki i... zostają ubezpieczycielami?" Dominika Majewska z "NaTemat.pl" pisze o życiu po (kapłańskim) życiu polskich duchownych. Temat rzeczywiście dla pewnej części czytelników interesujący. Ale już skala zjawiska, jaką podaje autorka nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.
Majewska w swoim tekście pisze tak: "Z opublikowanych jakiś czas temu przez niego [prof. Baniaka - wt] badań wynika, że sutannę przez ostatnie pół wieku zrzuciła ok. jedna trzecia z 35 tys. polskich duchownych".
Poddajmy to zdanie prostej i niezbyt wymagającej analizie. W Polsce żyje obecnie ok 35 tys. księży, to fakt. Gdyby nawet założyć, że rzeczywiście w ciągu ostatnich 50 lat kapłaństwo w Polsce rzuciło ok 11,5 tys. katolickich duchownych, to droga pani redaktor "NaTemat", zbiorem bazowym, z którego wyciągamy ułamek nie jest OBECNA liczba księży w Polsce, ale liczba wszystkich polskich duchownych katolickich na przestrzeni ostatnich 50 lat. A tych z całą pewnością było znacznie więcej niż 35 tys., bo do tej liczby trzeba doliczyć wszystkich polskich księży, którzy zmarli między 1965 a 2015 rokiem i nie zaliczają się do przytoczonych 35 tys. Ale wtedy nie byłoby już tego efektu i nie dałoby się napisać, że sutannę w ostatnim półwieczu rzuciła 1/3 polskich księży, nieprawdaż? A tak zawsze to część czytelników błędu nie wychwyci i piorunujące wrażenie pozostanie...
Zastanawia mnie tylko jedno: czy autorka tekstu stała się przedstawicielką kreatywnej matematyki celowo, dla osiągnięcia efektu i wprowadzenia w błąd przynajmniej części czytelników, czy to po prostu głupia pomyłka?
Tak czy siak, teza, że co trzeci polski ksiądz rozstaje się z kapłaństwem, ma tyle wspólnego z rzeczywistością jak stwierdzenie, że Kopernik była kobietą. Cóż, w dzisiejszych czasach wszystko jest możliwe...
Wojciech Teister