Też tak macie? W chwili, gdy bezradnie kapitulujecie i zrezygnowani odwracacie się na pięcie, nagle przychodzi rozwiązanie? Odgórna oferta „Last minute”?
Zacznę od osobistej wycieczki. To prehistoria, czas, gdy nagrywałem wywiady do książki „Radykalni”. Pojechałem do Warszawy na spotkanie z Darkiem Malejonkiem, legendą rodzimej sceny reggae. Był październik, potwornie zimno, na zewnątrz wszystkie odmiany szaroburości. Czekałem na niego pod kościołem paulinów przy ul. Długiej pięć minut. Nie przyszedł. Dziesięć minut – muzyka nie było. Piętnaście minut, dwadzieścia. Po półgodzinie byłem wściekły, rozżalony jak dziecko. „Kurczę, co to za chory pomysł z książką? – podobne myśli bombardowały mą głowę.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marcin Jakimowicz