Twarz papieża zamarła w przerażeniu. Po wstrząsającym widzeniu, jakiego doświadczył, zamknął się w swym pokoju i po pół godzinie wyszedł z kartką, na której zanotował króciutką modlitwę…
Leon XIII (1878–1903) nie był politycznie poprawny. Do historii przeszedł jako ten, który ustanowił uroczystość Świętej Rodziny, poświęcił rodzaj ludzki Najświętszemu Sercu Jezusowemu, otworzył Tajne Archiwa Watykanu, umożliwiając dostęp do nich wszystkim naukowcom niezależnie od wyznania i przyznał pierwsze odznaczenie „Pro Ecclesia et Pontifice”. Jego imię wymieniane jest także z powodu pewnej krótkiej modlitwy. 20 kwietnia 1884 roku papież wydał encyklikę Humanum genus, w której bez owijania w bawełnę piętnował działalność masonerii, demaskował jej strukturę i metody działania. Dwa lata później, 29 lipca 1886 roku, napisał modlitwę do św. Michała Archanioła. Jej powstaniu towarzyszyła niezwykła wizja. – Wielki papież Leon XIII odprawił swoją Mszę św. i uczestniczył w drugiej, w ramach dziękczynienia, jak to miał zwyczaj czynić – opisywał o. Domenico Pechenino w periodyku „Ephemerides Liturgice”. – W pewnej chwili zobaczono, że energicznie podniósł głowę, potem utkwił mocno wzrok w czymś nad głową celebransa.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.