W tym filmie ciągle „gada się” o Chrystusie. Zdaniem wielu to nieznośne.
W jednej z pierwszych scen filmu na obskurnej ulicy Chicago widzimy człowieka wędrującego z krzyżem. Kim jest ten starszy mężczyzna, wymijany albo po prostu niezauważany przez przechodniów? Może to jakiś wariat? Dlaczego wlecze za sobą krzyż? Może i jest szaleńcem, bo ilu ludzi dzisiaj jest w stanie tak otwarcie manifestować swoją wiarę?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Edward Kabiesz