Wiking potrafi (pomóc)

Mała anegdotka zamiast komentarza do informacji o tym, że co 30. Islandczyk gotów jest przyjąć uchodźców pod swój dach.

Kilka lat temu miałem radość gościć na Islandii. Moimi gospodyniami były tam polskie karmelitanki bose z Hafnarfjordur (pozdrawiam Siostry serdecznie!), a także polski chrystusowiec ks. Marek Zygadło (pozdrawiam i Księdza!).

Słyszałem o otwartości Islandczyków na przybyszów i ich gotowości do pomocy bliźniemu. Na potwierdzenie tego ostatniego ks. Marek opowiedział mi historię, która przydarzyła się jemu samemu.

Polski chrystusowiec pojechał kiedyś nad fiord i na pustkowiu modlił się na różańcu, od czasu do czasu zapalając silnik samochodu, by zagrzać jego wnętrze. A w islandzkich autach przekręcenie kluczyka w stacyjce automatycznie powoduje zapalenie świateł. Gdy ksiądz zbierał się już do odjazdu, zaparkował obok niego jakiś dżip. Kierowca podszedł do auta ks. Marka. – Wszystko w porządku? – zapytał. – Tak – odpowiedział Polak. – To zaparkuj samochód inaczej – stwierdził wiking. – Dlaczego? – zdziwił się ksiądz. – Mieszkam po drugiej stronie fiordu i światła twojego auta świeciły w moją stronę. Myślałem, że wzywasz pomocy – odparł Islandczyk, który specjalnie przejechał 24 km (!), by sprawdzić, czy jakiś zbłąkany wędrowiec nie potrzebuje ratunku...

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Jarosław Dudała

Jarosław Dudała

Redaktor serwisu internetowego gosc.pl

Dziennikarz, z wykształcenia prawnik, były korespondent Katolickiej Agencji Informacyjnej w Katowicach. Współpracował m.in. z Radiem Watykańskim i Telewizją Polską. Od roku 2006 r. pracuje w „Gościu Niedzielnym”. Jego obszar specjalizacji to problemy z pogranicza prawa i bioetyki. Autor reportaży o doświadczeniach religijnych.

Kontakt:
jaroslaw.dudala@gosc.pl
Więcej artykułów Jarosława Dudały