Problem z obecnością katechezy w szkole mają środowiska lewicowo-liberalne. Ich ataki na ten przedmiot potwierdzają, jak ważny jest dla przekazu wiary i moralności.
Gdyby argumenty przeciwników szkolnej katechezy, np. o niskim poziomie, były prawdziwe, to sale, gdzie się odbywają jej lekcje, powinny świecić pustkami. Tymczasem uczęszcza na nią około 90 procent uczniów. A nie jest to przedmiot obowiązkowy. Mimo to nauczanie religii w szkole wciąż jest solą w oku światopoglądowych liberałów. Choć podają argumenty finansowe czy dyskryminacyjne, w rzeczywistości prowadzą walkę z wiarą i wynikającymi z niej wartościami. Doskonale zdają sobie sprawę, że katecheza, mimo niedoskonałości, jest jednym z najważniejszych miejsc kształtowania chrześcijańskiego systemu moralnego młodego człowieka.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Bogumił Łoziński