Niestety, w III RP nie brakuje środowisk, które szerzą tzw. pedagogikę wstydu.
Patriotyzm? Czemu nie! Ale powinien być to patriotyzm nowoczesny, europejski, „lemingowy”. Ów patriotyzm głosi, że patriotą jest ten, kto kasuje bilety, płaci podatki, sprząta kupy swojego psa, no i oczywiście nie zadaje pytań, kiedy mu autorytety mówią, że katastrofa w Smoleńsku została definitywnie wyjaśniona. Niewątpliwie trzeba sprzątać, jak pies na spacerze zrobi kupę, ale ta wizja patriotyzmu jest – delikatnie mówiąc – dość przyziemna. Patriotyzm, czyli umiłowanie ojczyzny, to dużo więcej niż przestrzeganie zasad ustanowionych przez MPK i dobre maniery. Kasować bilety można w Warszawie, Tokio, Nowym Jorku, ale trudno wyciągać z tego jakieś wnioski na temat patriotyzmu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Dariusz Kowalczyk SJ