Znani artyści gremialnie popierali rządy PO, choć te nie dbały o kulturę. Teraz boją się PiS, choć akurat ta partia chce kulturę wspierać.
Możemy nosić chińskie ciuchy, jeździć czeskimi autami, patrzeć w japońskie telewizory, gotować w niemieckich garnkach hiszpańskie pomidory i norweskie łososie. Co do kultury, to jednak wypadałoby mieć własną. Ten cytat z Andrzeja Sapkowskiego za motto swojego protestu przyjęli pracownicy instytucji kultury z Małopolski. Ich wynagrodzenia w ciągu ostatnich lat dramatycznie oddaliły się od płac nie tylko w gospodarce, ale i sferze budżetowej. Tak samo dzieje się w całej Polsce. Strona założona przez organizatorów protestu nosi znamienny tytuł: „Dziady kultury”. Zgoła odmienny jest jednak ton publicznych wypowiedzi najbardziej znanych aktorów, pisarzy czy reżyserów. Krystyna Janda na jednym z portali napisała niedawno: „Niech wszystko rozwija się i kwitnie tak jak przez ostatnie 25 lat i niech nikt temu nie przeszkadza. Tylko raz zakłócano ten swobodny bieg wydarzeń i spraw, podczas dwuletniego panowania PiS-u. Nie chcę powrotu”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Piotr Legutko