Choć kibiców na stadiony i przed telewizory przyciągają piłkarze, to jednak najważniejszymi postaciami klubów są ich prezesi oraz właściciele. W Polsce stanowią oni niezwykle barwne i zróżnicowane grono.
Wystartował kolejny sezon polskiej ekstraklasy w piłce nożnej. Może to i słaba liga, ale nasza własna, w której można kibicować drużynom z bliskich sercu miast. Nie sposób pominąć, że w piłkarskiej ekstraklasie zachodzi też wiele pozytywnych zmian. Pod względem urody i nowoczesności stadionów nasz kraj wcale nie ustępuje na przykład Włochom. Kluby działają na zdrowszych i bardziej przejrzystych zasadach niż dawniej. Pojawiają się coraz poważniejsze pieniądze. Legia Warszawa pod względem budżetu dorównuje już zespołom z dolnej połowy francuskiej ekstraklasy, nie mówiąc o Holandii czy Belgii, które kiedyś jawiły się polskim piłkarzom jako finansowe eldorado. W dużej mierze jest to zasługa właścicieli klubów. Są wśród nich zarówno najbogatsi Polacy i rozpoznawalni w całym kraju biznesmeni, jak i szerzej nieznani urzędnicy oddelegowani przez miasto. Jedni posiadają władzę absolutną i traktują drużynę jak kosztowną zabawkę, inni muszą liczyć się z akcjonariuszami, sponsorami czy lokalnymi władzami. Oto poczet władców polskiej ekstraklasy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Maciej Legutko