Facebook i gruba smycz demona

Chętnie też byłby go zgładził, bał się jednak ludu, ponieważ miano go za proroka.


Władcy wolą zbuntować się przeciw Bogu, niż ryzykować, by zbuntował się przeciwko nim lud. To jedna z najgrubszych smyczy, na której trzyma nas demon. Ludzka opinia. Facebook to kopalnia wiedzy o nas. Facebookowa aktywność obnaża nasze kompleksy, narcyzm, niespełnienie, impulsywność, niezdolność do przyjmowania krytyki itd. Uzależnienie od facebookowej akceptacji jest faktem. Były przypadki, kiedy brak satysfakcjonującej liczby lajków, negatywne komentarze albo usuwanie z grona znajomych doprowadziło kogoś do depresji. O względy innych zabiegają chyba wszyscy. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie stała za tym nasza hipokryzja. Z całym szacunkiem do polityków, ale oni w tym procederze zdobyli Himalaje. Ileż to dzisiaj dla zdobycia poparcia uchwala się ustaw, które depczą Boże prawo? Herod był o tyle lepszy, że ze strachu przed ludem odstąpił od zabicia. Dzisiaj z tego samego strachu zabija się.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Adam Szewczyk