„Bo tak mówi Pan”
Ileż to razy ewidentnie Pan Bóg nas do czegoś wzywał, pokazując to przez najprzeróżniejsze znaki: współbraci, współmałżonka, sytuacje życiowe, wreszcie słowo Boże. Trudno było zrozumieć, że to naprawdę Boży plan. Wydawało nam się, że nie umiemy, że coś nas przerasta albo „nie jesteśmy godni”. Nasza ludzka konkluzja niemal zawsze na początku była taka sama – nie uda się. Tak było, gdy mieliśmy rozpocząć posługę w grupie modlitewnej, która… nie istniała. Trzeba ją było zainicjować, a wszystko zdawało się przemawiać za tym, że nie ma z czym do ludzi wyjść. Cóż my możemy, Panie, skoro brakuje pokarmu, by go rozdzielać. Jednak Pan nie odpuszczał, nalegał. I ostatecznie to Jego wola się wypełniła. Parafialne rekolekcje ewangelizacyjne rozpoczęła setka głodnych Pana osób, dając potem zaczątek tej wspólnoty, której miało nie być, a która sama teraz jest miejscem nasycania się wielu. Dziś już wiemy, że gdy są wątpliwości – patrz punkt pierwszy. Pan wie lepiej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Renata i Jacek Szulcowie