Podobne jest królestwo niebieskie do sieci, zarzuconej na morze i zagarniającej ryby wszelkiego rodzaju.
Sieć zarzucona na morze i zagarniająca ryby wszelkiego rodzaju to – po skarbie ukrytym na roli, którego znalazca sprzedał wszystko, co miał i kupił tę rolę, oraz kupcu szukającym pięknych pereł, a znajdującym jedną drogocenną – kolejna metafora królestwa niebieskiego. Co chce w niej Jezus swoim uczniom uświadomić? To, że sieć zagarnia ryby wszelkiego rodzaju – inaczej mówiąc, bo tak to rozumiem, wszystkie ryby. A potem? No właśnie, potem, kiedy ryby wyciągnięto już na brzeg, dobre ryby zostały zebrane, a złe – odrzucone. Dobre ryby. Złe ryby. Jakże prosto – i jednocześnie nieprosto – brzmi to w naszej współczesnej, postmodernistycznej epoce, w której tak wielu ludzi, tak bardzo chętnie sytuowałoby się w świecie, w którym kategorie dobra i zła byłyby tylko anachroniczną, a na dodatek bardzo szkodliwą iluzją. Właśnie – chcieliby żyć w świecie poza Dobrem i Złem.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Krzysztof Łęcki