Premier Ewa Kopacz jedynką w Warszawie, szef MSZ Grzegorz Schetyna w Legnicy, wicepremier, szef MON Tomasz Siemoniak w Wałbrzychu - m.in. tak wyglądają pierwsze przymiarki do obsady czołowych miejsc na listach PO w jesiennych wyborach parlamentarnych.
Zgodnie z ubiegłotygodniową decyzją zarządu krajowego PO, struktury regionalne mają czas do 31 lipca na przygotowanie i przyjęcie list wyborczych. 6 sierpnia listy miałaby ostatecznie zatwierdzić Rada Krajowa Platformy. Wcześniej korekt na listach może dokonać jeszcze szefowa PO oraz zarząd partii. Wybory odbędą się 25 października.
W PO wciąż nie zapadła decyzja, czy na jedynkach list wyborczych znajdą się politycy, których nazwiska przewijają się w tzw. aferze podsłuchowej. Chodzi o b. marszałka Sejmu Radosława Sikorskiego, sekretarza generalnego PO, b. ministra sportu Andrzeja Biernata, b. szefów resortów: zdrowia Bartosza Arłukowicza i skarbu Włodzimierza Karpińskiego, a także b. wiceministrów: środowiska Stanisława Gawłowskiego i gospodarki Tomasza Tomczykiewicza.
Premier Kopacz - jak sama zadeklarowała w poniedziałek w Łodzi - wystartuje prawdopodobnie z miejsca pierwszego stołecznej listy PO. Z rozmów PAP z mazowieckimi politykami PO wynika, że dalsze miejsca na stołecznej liście mogą zająć np. wiceszef MSZ ds. europejskich Rafał Trzaskowski lub Tomasz Siemoniak. Szef MON "przymierzany" jest też do jedynki w Wałbrzychu (w wyborach 2011 r. na czele listy znalazła się obecna wiceszefowa klubu PO Izabela Mrzygłocka).
Nie wiadomo jaki okręg otrzyma marszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska, w 2011 roku dwójka stołecznej listy PO. Zdaniem rozmówców PAP, nie ma możliwości, by Kidawa-Błońska i Kopacz znalazły się na jednej liście. Niektórzy politycy Platformy spekulują, że być może marszałek Sejmu będzie liderką listy w okręgu podwarszawskim. Tam jednak mazowiecka PO na miejscu pierwszym widzi swego szefa, ministra administracji i cyfryzacji Andrzeja Halickiego.
Teoretycznie "wolne" są jedynki list w Radomiu i Płocku, skąd wcześniej kandydowały Kopacz i obecna europosłanka Julia Pitera. Z rozmów PAP z działaczami Platformy z Mazowsza wynika, że w którymś z tych okręgów wystartować mogą bliscy współpracownicy Kopacz: szef jej gabinetu, który kieruje też sztabem wyborczym PO, Marcin Kierwiński (w 2011 r. piątka listy warszawskiej) oraz minister w kancelarii premiera Michał Kamiński (w przeszłości m.in. europoseł i spin doctor PiS). Liście siedleckiej miałby - podobnie jak cztery lata temu - przewodzić obecny wiceszef MON Czesław Mroczek.
Szef MSZ Grzegorz Schetyna ma otwierać listę w Legnicy, choć jego partyjni stronnicy przyznają, że wolałby okręg wrocławski. Tam jednak liderem ma być jego główny konkurent na Dolnym Śląsku, który przed dwoma laty wygrał z nim wybory na szefa tamtejszych struktur, b. wiceprzewodniczący europarlamentu Jacek Protasiewicz. Z nieoficjalnych informacji PAP ze źródeł w dolnośląskiej Platformie wynika, że nad kandydowaniem do Sejmu zastanawia się także prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz.
Jeśli Platforma zdecyduje, że nagrani w aferze taśmowej politycy PO mają nie otwierać list wyborczych, to w Bydgoszczy, zamiast Radosława Sikorskiego, z miejsca pierwszego wystartuje prawdopodobnie bliska współpracowniczka Kopacz, szefowa MSW Teresa Piotrowska. "Lokomotywą wyborczą" w Toruniu będzie z kolei lider kujawsko-pomorskiej PO Tomasz Lenz.
Podobna sytuacja jak w Bydgoszczy, jest w Lublinie. Szefem tamtejszej struktury regionalnej jest Włodzimierz Karpiński i jeśli to nie jemu władze PO powierzą jedynkę listy w Lublinie, to niewykluczone, że na jej czele umieszczona zostanie rzeczniczka kampanii parlamentarnej PO, b. minister sportu Joanna Mucha. W okręgu chełmskim liderem będzie prawdopodobnie szef sejmowej komisji infrastruktury Stanisław Żmijan, a zielonogórskim i opolskim - przewodniczący tamtejszych struktur, posłowie: Bożenna Bukiewicz i Leszek Korzeniowski. Listę białostocką otwierać ma szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Robert Tyszkiewicz, który kieruje też podlaską PO.
Zgodnie ze wstępnymi ustaleniami łódzkiej PO, liderem listy w Łodzi ma być b. minister infrastruktury i sprawiedliwości Cezary Grabarczyk, a sieradzkiej - Andrzej Biernat. Niektórzy łódzcy politycy PO nie wykluczają jednak, że być może jedynkę w tym okręgu otrzyma rzecznik rządu Kopacz Cezary Tomczyk.
Nie wiadomo kto będzie otwierał listę w Piotrkowie Trybunalskim. Miejscowi działacze PO nie chcą się bowiem zgodzić na kandydaturę obecnej wicemarszałek Sejmu Elżbiety Radziszewskiej - woleliby posłankę Dorotę Rutkowską. Radziszewskiej zarzucają "grę na siebie" i brak wsparcia w kampanii dla pozostałych kandydatów. Przed wyborami cztery lata temu łódzka PO zaproponowała obecnej wicemarszałek Sejmu start do Senatu, ta jednak odmówiła. Ostatecznie to ówczesny szef PO, premier Donald Tusk zdecydował, że Radziszewska będzie liderką listy w Piotrkowie Trybunalskim.
Według planów małopolskiej PO, na czele listy krakowskiej ma się znaleźć lider tamtejszych struktur regionalnych, obecny wiceprzewodniczący sejmiku woj. małopolskiego Grzegorz Lipiec. Tuż za nim na liście umieszczony ma zostać b. szef małopolskiej PO, Ireneusz Raś. Jedynką w okręgu chrzanowskim będzie prawdopodobnie marszałek woj. małopolskiego Marek Sowa, a w nowosądeckim - minister skarbu Andrzej Czerwiński. Nie wiadomo jeszcze kto znajdzie się na czele listy w Tarnowie - mogą być to szef partii w tym mieście, poseł Robert Wardzała lub wiceminister edukacji Urszula Augustyn.
W wyborach 2011 roku jedynką listy w Rzeszowie był ówczesny przewodniczący podkarpackiej Platformy, b. wiceminister infrastruktury i rozwoju Zbigniew Rynasiewicz, który kilka miesięcy temu podjął decyzję o odejściu z polityki. Teraz niewykluczone, że na czele listy w Rzeszowie znajdzie się szefowa sejmowej komisji finansów publicznych Krystyna Skowrońska. Z Krosna kandydować ma m.in. b. posłanka, a obecnie wojewoda podkarpacki Małgorzata Chomycz.
Z nieoficjalnych informacji PAP ze źródeł w śląskiej PO wynika, że z miejsca pierwszego listy katowickiej może wystartować minister zdrowia Marian Zembala. W tej sytuacji dotychczasowa jedynka, Tomasz Tomczykiewicz, znalazłby się na którymś z dalszych miejsc. Listę gliwicką otwierać ma minister sprawiedliwości Borys Budka, sosnowiecką - wiceminister zdrowia Beata Małecka-Libera, a rybnicką - prawdopodobnie szefowa MEN Joanna Kluzik-Rostkowska.
W Częstochowie obsada miejsca pierwszego rozstrzygnie się zapewne między posłankami Izabelą Leszczyną i Haliną Rozpondek. Liście w Bielsku-Białej przewodzić może, tak jak w 2011 r., posłanka Mirosława Nykiel. Szefowa świętokrzyskiej PO Marzena Okła-Drewnowicz ma znaleźć się na czele listy w Kielcach.
W Gdańsku kandydować mają m.in.: jako jedynka szef pomorskiej PO, wiceminister zdrowia Sławomir Neumann i minister sportu Adam Korol. Politycy PO nie wykluczają, że na start do Sejmu może zdecydować się też marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, który wówczas prawdopodobnie otwierałby gdańską listę PO.
W Gdyni liderem listy może być b. minister sprawiedliwości, obecnie koordynator ds. specsłużb Marek Biernacki; z tego okręgu kandydować ma też minister kultury Małgorzata Omilanowska. Według informacji PAP, z Pomorza chciałby startować również wiceszef Kancelarii Prezydenta Sławomir Rybicki; zdaniem tamtejszych polityków Platformy, bardziej prawdopodobne jest jednak, że prezydencki minister - tak jak przed czterema laty - znajdzie się którymś z czołowych miejsc w Elblągu. Liderem w tym okręgu może z kolei ostać szef warmińsko-mazurskiej PO, wicemarszałek tego województwa Jacek Protas.
Jedynka z Olsztynie przypadnie prawdopodobnie posłance Beacie Bublewicz (otwierała tę listę w 2011 r.) lub wiceministrowi finansów Januszowi Cichoniowi.
Jeśli chodzi o jedynki wielkopolskich list, to tam struktura rekomenduje: w Poznaniu - swego szefa i przewodniczącego klubu PO Rafała Grupińskiego, w Kaliszu - sekretarza wielkopolskiej PO Mariusza Witczaka, w Pile - posłankę Marię Janyskę, a w Koninie - posła Tomasza Nowaka.
Nie wiadomo jeszcze, kto miałby otwierać listy w dwóch okręgach na Pomorzu Zachodnim. Przed czterema laty w Szczecinie liderem był Bartosz Arłukowicz (otrzymał ponad 100 tys. głosów), a w Koszalinie - Stanisław Gawłowski. Ze Szczecina kandydować chcą m.in. minister w kancelarii premiera Sławomir Nitras oraz b. poseł PO, niedawny szef gabinetu Sikorskiego w Sejmie, Michał Marcinkiewicz.