Pierwsze słowo ma mocniejszy wydźwięk, jeśli je przeczytamy razem ze zdaniem, które poprzedza fragment usłyszany w liturgii.
Naprawdę warto sięgnąć po tekst Biblii, aby zobaczyć to zdanie razem z dzisiejszym czytaniem. Apostoł bowiem nie ogranicza się do kontrastu między teraźniejszością adresatów listu a ich przeszłością, ogólnie scharakteryzowaną: „wy, którzy niegdyś byliście daleko”. Zdanie, które nie zostało włączone do czytania, opisuje dawne położenie pogan przed przyjęciem chrztu: „W owym czasie byliście poza Chrystusem, obcy względem społeczności Izraela i bez udziału w przymierzach obietnicy, nie mający nadziei ani Boga na tym świecie”. Kolejność wymienienia dóbr, których byli oni pozbawieni, zanim uwierzyli w Jezusa, nie jest przypadkowa. Na końcu znajduje się cecha wskazująca na ich rozpaczliwe położenie: „nie mający nadziei i bez Boga na tym świecie”. W tekście greckim słowo „nadzieja” nie ma rodzajnika. Jego brak oznacza, że św. Pawłowi nie chodzi tylko o to, że nie oczekiwali oni przyjścia Mesjasza. Apostoł pisze o całkowitym braku jakiejkolwiek nadziei wyrażającej się w oczekiwaniu na wypełnienie obietnic Bożych. Poganie nie mogli liczyć na jakąkolwiek zmianę w swoim życiu.
Izraelici mogli inaczej patrzeć na dzieje ludzkości. Dla nich tragiczne kryzysy i wstrząsy polityczne nie oznaczały przerwania stopniowego rozwoju dziejów zbawienia. Historia Izraela zmierzała do celu wyznaczonego przez Boga. Ta jej jednokierunkowość była przeciwstawiana naturalnej cykliczności w religiach kananejskich i mezopotamskich. Wierzenia te były przeniknięte motywami powrotów oraz wiecznie następujących po sobie okresów umierania i odradzania się. Także koncepcja bóstwa odpowiadała cykliczności przyrody: mity opowiadały o bogach umierających i powracających do życia. Z powodu tego ułomnego doświadczenia bóstwa apostoł pisze o poganach, że byli pozbawieni Boga. W tekście greckim znajduje się krótkie słowo „atheoi”, od którego wywodzi się wyraz „ateista”. Podział między Żydami a poganami przejawiał się w różnicach kulturowych, religijnych i językowych. Ich wzajemna wrogość mogła zostać przezwyciężona tylko przez Jezusa, który przyniósł takie samo zbawienie jednym i drugim. Także i dziś nie można dążyć do jedności między narodami bez głoszenia prawdy o Chrystusie jednoczącym ludzkość.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Artur Malina