Trzeba modlitwy i postu za Polskę

„Po Panu Bogu najbardziej kocham Polskę” - to w tym roku hasło Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja.

Ze szczególną modlitwą za Polskę na Jasną Górę przybyła 24. Pielgrzymka Rodziny Radia Maryja. - Jeśli chcemy coś zmienić w naszym narodzie, to trzeba najpierw to wymodlić - podkreślał w homilii abp Andrzej Dzięga, metropolita szczecińsko-kamieński. Przyjętą ostatnio przez koalicję rządową ustawę o in vitro nazwał zbrodniczą. Uroczystą Sumę, w której uczestniczyło kilkaset tysięcy wiernych, celebrowało kilkunastu biskupów. Spotkanie przebiegało pod hasłem: „Po Panu Bogu najbardziej kocham Polskę”.

- Dzisiaj jesteśmy tutaj po to, aby przede wszystkim dziękować za naszą Ojczyznę, za tych wspaniałych ludzi, którzy tworzyli jej przeszłość i zabezpieczali dziedzictwo dla kolejnych pokoleń - mówił w homilii abp Andrzej Dzięga. Nawiązując do słów Prymasa kard. Stefana Wyszyńskiego, będących hasłem spotkania podkreślił, że „kochanie Polski ponad wszystko, po Bogu, to bardzo trudny, ale realny i dzisiaj program”.

- Miał rację Prymas Tysiąclecia, kiedy nauczał: mądrość ludzka wymaga, żeby wobec przeszłości stawać zawsze z głęboką pokorą i szacunkiem. Trzeba ukochać każdy fragment dziejów ojczystych, najpierw je poznać, wydobywać z nich przede wszystkim to, co urodziło się z prawdy, z miłości i sprawiedliwości. Tylko to bowiem tworzy prawdziwe dzieje narodu, przechodzi do przeszłości, jest błogosławieństwem, radością, pokarmem, chlebem dla narodu idącego w przyszłość, jest umocnieniem – mówił kaznodzieja. Podkreślił, że naród mający ambicję trwać, musi posilać się nie błędami, upadkami i grzechami przeszłości, ale zdrowymi i żywymi mocami życia narodowego i katolickiego.

- Dla narodu najważniejszą siłą i bastionem jest rodzina - przypomniał abp Dzięga i zauważył, że „kto jest przyjacielem narodu, umacnia rodzinę, kto jest wrogiem narodu, niszczy rodzinę na wszystkie sposoby”. 

Wśród licznych problemów polskich rodzin metropolita szczecińsko-kamieński wymienił podpisaną przez prezydenta konwencję ws. przeciwdziała przemocy wobec kobiet oraz niekorzystne procedury, na skutek których rodzice tracą prawo do wychowywania swoich dzieci. Za zbrodniczą uznał także przeforsowaną przez obecną koalicję rządzącą ustawę o in vitro.

- Przychodzimy dzisiaj z bólem dotyczącym ostatnich dni, niemal ostatnich godzin. Tyle głosów rozsądku wypowiedziano bowiem na temat in vitro. Dlaczego głusi pozostaliście wy, którzy tę ustawę wprowadzacie do polskiego systemu prawa i do polskiego życia? Dlaczego głusi jesteście na głos rozumu, na argumenty racjonalne, kto was ogłuszył? – pytał kaznodzieja i wołał: „Jak można napisać w ustawie, że dziecko poczęte i żyjące jest zlepkiem komórek? To boli, dziwi i zaskakuje. Gdybyście przygotowali tę ustawę – nawet niegodziwą – byłaby ona kwestią sumienia dla ludzi wiary. Wy przygotowaliście jednak ustawę zbrodniczą, bo odmawia się w niej człowieczeństwa żyjącemu i poczętemu człowiekowi. Wy przygotowaliście ją zbrodniczo, bo można ludzi bezkarnie zabijać tylko dlatego, że jakiemuś profesorowi w laboratorium dziecko się nie udało, jest chore czy źle się rozwija. To jest czysta eugenika, to jest zbrodnia”.

Zwracając się w szczególny sposób do osób, których życie poczęło się na skutek wykorzystania procedury in vitro abp Dzięga podkreślił: „Drodzy siostry i bracia, wam chcemy powiedzieć, że was kochamy; że was niesiemy w sercu. Jesteśmy razem z wami, bo wy nie jesteście niczemu winni. Wy jesteście darem Bożej miłości dla świata, choć ten dar został przez dorosłych wymuszony gwałtem na naturze. Odetchnijcie głębiej i swobodniej. Jesteście Bożymi dziećmi – mówił kaznodzieja.

Mówiąc o innych problemach Polaków abp Andrzej Dzięga podziękował rolnikom za wzniesione przez nich zielone miasteczko w Warszawie. - Z zadziwieniem myślę o tym, co stało się z rządzącymi Polską, skoro to prosty gospodarz musi oderwać się od pługa, siewnika i trwać w Warszawie przed budynkiem rządowym, czekając miesiącami aż ktoś zechce wysłuchać głosu prawdy, mądrej rady dla Polski. Co stało się z wami rządzący? Czemu głusi byliście tyle czasu? Kto was ogłuszył? – pytał metropolita szczecińsko-kamieński. Podkreślał, że „niewiele zmieni się w Polsce, dopóki nieliczna grupa teoretyków, którym wydaje się, że wiedzą wszystko najlepiej, będzie głucha na argumenty prostego gospodarza, rzemieślnika, zwyczajnego ojca i zwyczajnej matki, zwyczajnego nauczyciela i prostych pracowników. Oni wiedzą najlepiej, co jest dobre dla Polski, co jest dobre dla rodziny, co jest dobre dla ludzi – mówił Arcybiskup.

W dalszej części kazania abp Dzięga apelował, aby stać na straży wartości i wolności. „Wszystko, co dotyczy człowieka, zwłaszcza w sferze etycznej i moralnej, nie zapominając o kwestiach społecznych, wszystko to winno być przedmiotem naszej troski, ale także duszpasterskiej działalności – wskazał kaznodzieja – To nie kto inny, ale Chrystus powiedział: idźcie i nauczajcie wszystkie narody i po wszystkie wieki, tego wszystkiego, co wypływa z prawdy i z miłości. Nie możemy być obojętni w stosunku do tego, co było, co jest i co będzie. Bardzo głęboko żył tym wszystkim Sługa Boży ks. kard. Wyszyński”. 

W wygłoszonym przed Mszą św. słowie do uczestników pielgrzymki o. Tadeusz Rydzyk, dyrektor Radia Maryja i Telewizji Trwam podkreślił, że „mamy wiele do zrobienia w Polsce. Jest nas tutaj bardzo dużo, ale to nie wszyscy słuchacze Radia Maryja. Ważne, żebyśmy wszyscy się wzięli mocno do pracy”.
Dyrektor zauważył, że „po roku ’80-’81 po tych zrywach, nastąpiło wielkie uprowadzenie Polaków” a w tym „uprowadzaniu” wielką rolę odgrywają media. Przytaczając dane KRRiT podkreślał, że „wszystkich stacji regionalnych, ponadregionalnych, lokalnych , satelitarnych jest w Polsce 331 i tylko jedno ogólnopolskie Radio Maryja. Telewizji na multipleksie jest 24. Programy regionalne, lokalne, satelitarne jeszcze setki teleinformatycznych. Wszystkich stacji bez tych teleinformatycznych, których jest 238, jest 113, a tylko jedna katolicka TV Trwam”. - Czy rozumiemy jaki to jest magiel? – pytał o. Rydzyk i dodał: „Jeżeli jest iluś funkcjonariuszy w telewizjach, w radiach; ile tam jest nienawiści, kłamstwa”. Dlatego, zdaniem redemptorysty, musimy na to odpowiedzieć gorącą modlitwą, czynem i głoszeniem prawdy. 

Mszę św. na szczycie jasnogórskim celebrowali m.in.: abp Wacław Depo, metropolita częstochowski, przewodniczący Rady ds. Środków Społecznego Przekazu Konferencji Episkopatu Polski; bp Ignacy Dec, biskup świdnicki; bp Jan Wątroba, biskup rzeszowski; bp Edward Janiak, biskup kaliski; bp Kazimierz Gurda, biskup diecezji siedleckiej oraz bp Stanisław Dziuba z RPA, misjonarz pauliński a także o. Arnold Chrapkowski, generał Zakonu Paulinów i o. Janusz Sok, prowincjał ojców redemptorystów.

Na doroczną pielgrzymkę przybyli również parlamentarzyści, posłowie, senatorowie i europosłowie, w tym prezes PiS, Jarosław Kaczyński.

Niedzielne wspólne świętowanie rozpoczęło się już ok. godz. 8.00 Godzinkami ku czci Najświętszej Maryi Panny, potem rozpoczął się program artystyczny w wykonaniu artystów warszawskich. Dwudniowe spotkanie zakończyła Koronka do Bożego Miłosierdzia.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..