Pojednanie budowane na prawdzie, pamięci, sprawiedliwości i zadośćuczynieniu wymaga poczucia odpowiedzialności wszystkich, także mediów.
Losy Instytutu Pamięci Narodowej są dobrym przykładem sukcesów i porażek III Rzeczypospolitej. 15 i 16 czerwca instytut obchodził 15. rocznicę swojego powstania w zaskakującym osamotnieniu. Tylko „Nasz Dziennik”, „Gazeta Polska Codziennie” oraz „Kurier Szczeciński” opublikowały następnego dnia dłuższe lub krótsze wzmianki o tym wydarzeniu. Zauważyły je serwis PAP oraz portale internetowe, z gazeta.pl włącznie, ale w mediach publicznych, komercyjnych, „zależnych”, a także „niezależnych” przebiegu rocznicy powstania IPN nie świętowano. Także dzień później, 18 czerwca, nie pojawiły się podsumowania i komentarze, tak jakby istnienie IPN było dzisiaj kłopotliwe dla wszystkich stron politycznego sporu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Barbara Fedyszak-Radziejowska