„Albowiem według wiary, a nie dzięki widzeniu postępujemy”.
Jezus powiedział kiedyś do zapłakanej kobiety: „Czyż nie powiedziałem ci, że jeśli uwierzysz, ujrzysz chwałę Bożą?” (J 11,40). Potem wskrzesił jej brata. Tu kryje się sedno wiary. Najpierw uwierz, a potem zobaczysz. W takiej kolejności. Nie na odwrót. To jest wyzwanie(!), bo żyjemy w świecie obrazu. Codziennie trenujemy funkcję wzroku. Natomiast w życiu z Bogiem wzrok zawsze stoi za wiarą. Wykonać pierwszy, prawdziwy krok w wierze to zapomnieć o słowie „niemożliwe”. Bóg chce dokonywać „niemożliwych” przemian twojego charakteru, sposobu myślenia, spostrzegania rzeczywistości, widzenia tego, czego inni nie widzą. Wreszcie On chce objawiać się przez twoją osobę. Przez ciebie chce zbawiać, uzdrawiać, wyganiać demony, głosić Ewangelię. Może to wyzwolić w tobie paraliż, ekscytację, bądź konkretne działanie przekraczające twoją osobę. Bóg, który przebywa w tobie, będzie działał w Twoim życiu, na ile Mu pozwolisz. Jeżeli pozwolisz Mu na trochę, będzie działał trochę. Jeżeli pozwolisz Mu na wszystko, uczyni o wiele więcej, niż się spodziewałeś. Wówczas zaczyna się „według wiary, a nie dzięki widzeniu życie”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Radosław Siewniak