Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk wezwał przywódców siedmiu najbardziej wpływowych krajów Zachodu w niedzielę przed szczytem G7 w bawarskim Elmau do utrzymania jednolitego stanowiska ws. sankcji wobec Rosji nałożonych na nią po aneksji Krymu.
Tusk powiedział na konferencji prasowej przed rozpoczęciem obrad, że jedyną kwestią, jaka może być dyskutowana, jest ewentualne zaostrzenie sankcji. "Jeżeli ktoś zamierza podjąć debatę o systemie sankcji, to przedmiotem dyskusji może być jedynie ich zaostrzenie" - wyjaśnił były premier RP, cytowany przez agencje. Tusk wyraził przekonanie, że szczyt G7 w Bawarii potwierdzi jedność (Zachodu) w kwestii sankcji.
Prezydent USA Barack Obama zapowiedział przed południem podczas spotkania z Angelą Merkel w Kruen, że jednym z tematów szczytu będzie agresywna polityka Moskwy wobec Ukrainy.
Doradcy Obamy zapowiadali na początku tygodnia, że prezydent USA będzie na szczycie G7 apelował o utrzymanie presji na Rosję. Priorytetem prezydenta jest zachowanie jedności w sprawie przedłużenia już nałożonych sankcji, a nie ich zaostrzenia.
Restrykcje wobec Rosji zamierza także przedłużyć UE w związku z ostatnimi wydarzeniami na wschodzie Ukrainy.