– Jej życie było ofiarą za cierpiących. A dziedzictwem są setki Wieczerników modlitwy – mówi o. Enzo Gabrieli, postulator procesu beatyfikacyjnego Natuzzy Evolo.
Tobie błogosławi sam Jezus – powiedział w czasie jednego ze spotkań z Natuzzą Evolo o. Pio z Pietrelciny. Był przekonany o jej świętości. „Natuzza jest już świętą w niebie” – mówił z kolei w 2009 r. do 30 tysięcy uczestniczących w pogrzebie stygmatyczki bp Luigi Renzo, metropolita Mileto na południu Kalabrii. Zgromadzeni wokół sanktuarium, które na polecenie Matki Bożej kazała wznieść Włoszka, krzyczeli: „Santa subito!”. I pięć lat później, 1 listopada 2014 r., ruszył proces beatyfikacyjny Natuzzy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Joanna Bątkiewicz-Brożek