W Polsce ocena szkolna jest ostateczna. Ale to może się zmienić, bo maturzyści wkroczyli na sądową ścieżkę.
Kinga Jasiewicz z Zakopanego pozwała do sądu Okręgową Komisję Egzaminacyjną. Treść pozwu dotyczy… ochrony dóbr osobistych. Oczywiście nikt maturzystki nie obrażał. Chodzi jej po prostu o zmianę liczby uzyskanych punktów, czyli oceny, która w myśl polskiego prawa jest ostateczna. Ten dogmat próbują również obejść maturzyści z Ostrowca Świętokrzyskiego. Wybrali jednak ambitniejszą drogę, składając skargę do Trybunału Konstytucyjnego. Prawnicy podsunęli im bowiem poważną lukę w systemie: brak możliwości odwołania się od decyzji Okręgowych Komisji Egzaminacyjnych. Taki stan prawny wzbudza również sprzeciw Rzecznika Praw Obywatelskich. Ostatnio maturzyści niezadowoleni z uzyskanych ocen właśnie zyskali kolejnego poważnego sojusznika – Najwyższą Izbę Kontroli, która wzięła pod lupę działanie okręgowych komisji. Doszukała się licznych uchybień, ale za jedną z głównych wad został uznany „nieskuteczny mechanizm weryfikowania pracy egzaminatorów”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Piotr Legutko