O kredytach udzielanych we frankach szwajcarskich powiedziano już wiele. Nie tylko powiedziano, ale także obiecano. Na obietnicach utemperowania niczym nieograniczonych apetytów banków się skończyło. Dlaczego?
W ostatnich dniach spory oddźwięk i ferment wywołała opinia profesora Witolda Modzelewskiego, prawnika i doradcy podatkowego. Profesor mówi wprost, że niektóre zapisy w umowach kredytowych są niezgodne z prawem, a państwowe instytucje są albo uwikłane w niejasne interesy z bankami albo są za słabe, by na łamanie prawa reagować. W obydwu wypadkach instytucje powołane do pilnowania prawa i ochrony obywateli nie działają, a obywatel ze swoimi problemami zostaje sam. W udzielonym „Gościowi Niedzielnemu” wywiadzie prof. Modzelewski precyzuje, które zapisy są niezgodne z prawem. Tłumaczy także, dlaczego – jego zdaniem – instytucje państwowe wykazują dziwną obojętność, i odpowiada na zarzuty krytyków dotyczące jego opinii.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.