Szanowny Czytelniku, w każdym kolejnym zdaniu poinformuję cię, co robić z tym felietonem. Po pierwsze wysmaruj go masłem lub (wersja dla odważnych) kremem do golenia.
Teraz weź cyrkiel, ostry nożyk lub chociaż wykałaczkę i z okrzykiem na ustach, silnie i stanowczo, zrób w felietonie milion dziur. Kolejne zadanie: jeśli chcesz oczywiście, możesz zgnieść felieton. I kolejne zadanie, dla chętnych: rzuć felietonem o podłogę i podepcz go.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agata Puścikowska