Mieliśmy kolejny spektakl pt. „Co powiedział papież Franciszek, a co media podały i jak to odebrali ludzie”.
Słowo „króliki” powiązane z tymi, którzy mają dużo dzieci, poszło w świat. Trzeba oczywiście przytaczać pełny tekst papieskiej wypowiedzi, by pokazać, co chciał powiedzieć, ale – niestety – wiele milionów ludzi zapamięta jedynie „króliki”… Podobnie było z wypowiedzią o homoseksualistach: „Kimże ja jestem by go [homoseksualistę] osądzać…”. Zdanie samo w sobie słuszne, bo nie osądzamy serca człowieka, pozostawiając to Bogu, choć możemy, a niekiedy powinniśmy ocenić jego czyny. Tym bardziej że wcześniej Franciszek przypomniał nauczanie katechizmu na temat homoseksualizmu. Jednak zdanie: „Kimże ja jestem…” przysłoniło całą resztę i zostało wyróżnione w tysiącach doniesień medialnych. Wszystko po to, by stworzyć wrażenie, że Franciszek nie sprzeciwia się ideologii homoseksualnej, np. małżeństwom osób tej samej płci.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Dariusz Kowalczyk SJ