Bydgoszcz: Dni skupienia dla młodych mam

Mają służyć refleksji nad kobiecością i powołaniem do macierzyństwa.

„Macierzyństwo jest dla kobiety czymś najpiękniejszym i najcudowniejszym, co może ją spotkać” - powiedział o. Andrzej Lemiesz SJ. Jezuita przewodniczył Eucharystii, która zainaugurowała 23 stycznia przy bydgoskim Sanktuarium Zawierzenia dni skupienia dla młodych matek.

Jak podkreśliła s. M. Emanuela Hipnarowicz ISMM, klimat małej kapliczki Matki Trzykroć Przedziwnej oraz spotkania z Siostrami Szensztackimi sprzyjają podjęciu refleksji nad własną kobiecością i darem macierzyństwa. - Szczególnie dziś, gdy chrześcijańskie powołanie kobiety jest pomniejszane i zniekształcane poprzez manipulację medialną, ważne jest, aby znaleźć czas i miejsce, gdzie można na nowo zachwycić się pięknem, które Stwórca wpisał w serce kobiety - powiedziała.

Kobiety i mamy pochodziły z terenu diecezji bydgoskiej oraz toruńskiej. Rozmawiały m.in. o roli przebaczenia w życiu kobiety. Wszystkie rozważania zostały podjęte na różnych płaszczyznach - w ramach konferencji, modlitwy medytacyjnej oraz homilii. - Z jednej strony jawi się nam ból rodzenia, a z drugiej piękno macierzyństwa. I nie da się tego najpiękniejszego daru od Pana Boga zrozumieć bez własnego doświadczenia - powiedział o. Andrzej Lemiesz SJ. Bydgoski jezuita dodał, że macierzyństwo jest także uczestniczeniem w dziele stwórczym, rozpoczętym przez samego Boga.

W programie znalazły się chociażby warsztaty Lectio Divina. To przejście od czytania Biblii, do medytacji, do modlitwy, a następnie zjednoczenia z Bogiem i wsłuchiwania się w Jego głos. Warsztaty przeprowadziła zaprzyjaźniona z Ruchem Szensztackim Magdalena Błaszczyk z Otwocka. Jedno ze spotkań zatytułowano „Wypłyń na głębię”. - To wypłynięcie oznacza codzienne zagłębianie się w Słowie Bożym. Najprościej poprzez czytania na każdy dzień. Jest to możliwe nawet przy czwórce dzieci, co było dla mnie odkryciem - powiedziała.

Uczestniczkom towarzyszy hasło „Nowa Kobieta - nowa TY”. - Zawsze pragnęłam być mamą, jestem nią i doświadczam bezwarunkowej miłości. Oczywiście są i trudne chwile, kiedy dzieci przysparzają zmartwień. Jednak u schyłku każdego dnia czy podczas nowego poranka, mam siłę, którą czerpię z miłości. We współczesnym świecie widzimy wiele twarzy macierzyństwa. Prawdziwe polega na bezgranicznym oddaniu i ofiarowaniu się swoim dzieciom. Z sercem na dłoni, a przy tym z dyscypliną, pokazywaniem tego, co dobre, a co złe. To wyznaczanie Bożej ścieżki życia, według której i ja żyję. Jestem tutaj, bo chciałam zrozumieć głębiej, jaką jestem mamą i żoną. Będę się modliła za męża i dzieci, dziękowała, bo mam za co, a także prosiła o dalsze pokłady tej miłości - powiedziała żona i mama trójki dzieci Magdalena Święcichowska.

Wszystkie kobiety, które pragną troszczyć się o dobro swoich małżeństw i rodzin, zaproszone są do wspólnoty matek w ramach Ruchu Szensztackiego. Spotkania odbywają się raz w miesiącu. Są na nich poruszane takie zagadnienia jak rola kobiety jako żony oraz matki.

« 1 »