Gospodarkę UE ma zalać ponad bilion dodrukowanego euro. Nie wiadomo, czy skorzysta na tym gospodarka, z pewnością jest to dobry biznes dla banków.
23.01.2015 17:07 GOSC.PL
Europejski Bank Centralny zdecydował się na to, co i tak od dawna planował: dodruk pieniądza na niespotykaną do tej pory skalę. Do września 2016 roku EBC ma wpompować w rynek łącznie 1,1 bln euro. Będzie kupował za nie od banków obligacje różnych państw strefy euro. Ma to na celu przede wszystkim rozruszanie europejskiej gospodarki, do czego ma się przyczynić osłabienie euro względem innych walut i rozbudzenie inflacji.
EBC od lat próbuje to osiągnąć poprzez pożyczanie pieniędzy bankom, i nie udaje mu się to. Inflacja jest niska, a europejscy macherzy obawiają się wręcz deflacji. Spadające ceny mają rzekomo powstrzymywać ludzi przed konsumpcją, co miałoby przekładać się na recesję. Fakty temu przeczą: w ubiegłym roku deflacja pojawiła się w kilku państwach Unii Europejskiej, m.in. w Hiszpanii, Polsce i na Węgrzech (dwa ostatnie kraje nie należą do strefy euro) – i to właśnie te kraje ciągnęły europejskie PKB w górę. Tak więc ani deflacja nie jest taka straszna, jak się niektórym wydaje, ani dotychczasowa polityka monetarna EBC nie spowodowała, by jej „widmo” zostało od strefy euro odsunięte.
Zwolennicy tego rozwiązania wskazują na pozytywne skutki procederu, zwanego „luzowaniem ilościowym” (QE) w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Jednak nie ma powodu, by sądzić, że to akurat wieloletnie pompowanie pieniędzy w amerykańską gospodarkę było decydujące dla jej rozruszania, a nie jakieś inne czynniki. Ponadto przykładowo bankowi centralnemu Japonii ta sztuczka się akurat nie udała.
Czy się uda europejskiemu? Zobaczymy, choć wydaje mi się, że europejskiej gospodarce pomogłoby raczej odbiurokratyzowanie i reformy strukturalne w licznych jej państwach członkowskich, niż majsterkowanie przy pieniądzu. Na pewno będzie to świetny biznes dla banków, które najpierw kupowały obligacje za pieniądze pożyczone od EBC, by teraz móc je EBC sprzedać.
Stefan Sękowski