Papież Franciszek uważa, że środki przekazu nie mogą tylko "produkować i konsumować informacji". W orędziu na Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu papież napisał, że media muszą sprzyjać komunikowaniu się i zgodzie między ludźmi.
Szkołą właściwego porozumiewania się jest rodzina - podkreślił Franciszek w poświęconym jej orędziu na 49. światowy dzień mediów. W wielu krajach obchodzony on będzie 17 maja, w Polsce - we wrześniu.
Papież wyraził przekonanie, że rodzina nie może być terenem ideologicznej batalii.
Orędzie ma tytuł: "Przekaz ukazujący rodzinę jako sprzyjające środowisko spotkania w bezinteresownej miłości".
Papież wyjaśnił, że na temat swego orędzia wybrał rodzinę ze względu na poświęcone jej dwa synody biskupów; pierwszy nadzwyczajny, który odbył się na jesieni zeszłego roku i tegoroczny zwyczajny, zwołany na październik.
To rodzina, podkreślił, jest pierwszym miejscem, w którym uczymy się komunikować z innymi i żyć wśród różnic, płci i pokoleń. Im szerszy jest wachlarz tych relacji i im więcej jest różnic wieku, tym bogatsze jest środowisko, w którym się żyje- zauważył Franciszek.
Jego zdaniem należy sprawić, aby to komunikowanie się było bardziej autentyczne i ludzkie i by spojrzeć na rodzinę z nowego punktu widzenia. Jest ona, dodał, wzorem wszelkiego komunikowania się. Tak według papieża należy interpretować zdolność obejmowania się, wspierania, towarzyszenia, rozszyfrowywania spojrzeń i milczenia, radości i płaczu.
"Nie istnieje rodzina doskonała, ale nie należy obawiać się niedoskonałości, kruchości ani nawet konfliktów; trzeba nauczyć się rozwiązywać je w sposób konstruktywny. Z tego powodu rodzina, w której - przy jej ograniczeniach i grzechach - panuje miłość, staje się szkołą przebaczenia" - napisał Franciszek. Przebaczenie uznał za "dynamikę komunikowania".
"Dziecko, które w rodzinie uczy się słuchać innych i rozmawiać w sposób nacechowany szacunkiem wyrażając swój punkt widzenia i nie odmawiając go innym, będzie w społeczeństwie budować dialog i pojednanie" - oświadczył.
Następnie papież zauważył: "W świecie, w którym często się przeklina, źle mówi, sieje się niezgodę, zatruwa się nasze ludzkie środowisko plotkami, rodzina może być szkołą komunikowania jako błogosławieństwa". "Także tam - dodał - gdzie wydaje się przeważać nieuchronność nienawiści i przemocy, kiedy rodziny są rozdzielone przez mury z kamienia lub niemniej nieprzenikalne mury uprzedzeń i niechęci, gdy istnieją powody do tego, by powiedzieć: +teraz to już koniec+".
Franciszek wskazał jedyny możliwy według niego sposób przerwania spirali zła, głoszenia idei dialogu i krzewienia braterstwa: "błogosławić zamiast przeklinać, odwiedzać zamiast odpychać, przyjmować, a nie zwalczać".
"Dzisiaj bardziej nowoczesne media, które przede wszystkim dla młodszych pokoleń są niezbędne, mogą zarówno utrudnić, jak i wspomagać komunikowanie w rodzinie i między rodzinami" - podkreślił papież we fragmencie poświęconym najnowszym technologiom informatycznym.
Media te w jego opinii mogą uniemożliwić komunikowanie się, jeśli będą unikać słuchania innych, prowadzić do izolacji, wypełniać każdą chwilę ciszy. Tymczasem, przypomniał przytaczając słowa Benedykta XVI, cisza ta jest integralną częścią komunikowania, bez której nie ma słów bogatych w treść.
Franciszek napisał, że środki przekazu mogą sprzyjać komunikowaniu, jeśli działają na rzecz zrozumienia, sprzyjają kontaktowaniu się z ludźmi będącymi daleko, spotkaniu z innymi i przebaczaniu oraz działają na rzecz kultury spotkania.
Jako zadanie dla mediów papież wskazał to, by "na nowo nauczyły się opowiadać, a nie po prostu produkować i konsumować informacje".
"Informacja jest ważna, ale nie wystarcza, bo zbyt często upraszcza, przeciwstawia sobie różnice i różne spojrzenia nakłaniając do opowiedzenia się po jednej ze stron zamiast sprzyjać wspólnemu spojrzeniu" - stwierdził Franciszek.
"Również rodzina nie jest podmiotem, na którego temat wygłasza się opinie lub terenem, na którym toczy się ideologiczne batalie, lecz środowiskiem, gdzie uczy się bliskiego porozumiewania się" - dodał.
"Rodzina - napisał papież - nie przestaje być wielkim bogactwem, a nie jest jedynie problemem czy instytucją przeżywającą kryzys".
Franciszek zarzucił mediom, że mają czasem skłonność do przedstawiania rodziny "jak gdyby była abstrakcyjnym wzorem, który można przyjąć bądź odrzucić, a nie konkretną rzeczywistością, którą się żyje, czy jakby była ideologią kogoś przeciwko komuś innemu".
Najpiękniejsza rodzina zdaniem papieża to ta, która "potrafi przekazywać piękno i bogactwo relacji między mężczyzną a kobietą, między rodzicami a dziećmi".
"Nie walczmy, by bronić przeszłości, ale pracujmy z cierpliwością i ufnością, we wszystkich środowiskach naszego codziennego życia, by budować przyszłość" - zaapelował papież.