Jedno słowo, dwa znaczenia

Bóg niech będzie błogosławiony. Bóg nas błogosławi. Już w Starym Testamencie to jedno słowo oznaczało dwa kierunki działania: błogosławienie ludzi przez Boga i odwrotnie.

Pierwszym przykładem tego podwójnego znaczenia są słowa kapłana Melchizedeka, wypowiedziane po zwycięstwie Abrahama nad agresorami z Mezopotamii: „Błogosławił Abrama, mówiąc: »Niech będzie błogosławiony Abram przez Boga Najwyższego, Stwórcę nieba i ziemi! Niech będzie błogosławiony Bóg Najwyższy, który w twe ręce wydał twoich wrogów!«”. Błogosławienie Boga przez ludzi wyraża ich wdzięczność za szczególne dobrodziejstwo. Dobro to uznają oni za błogosławieństwo pochodzące od Boga. Abraham nie tylko chciał być sam błogosławiony, ale też pragnął, by Bóg był błogosławiony cały czas – również po jego śmierci. Stąd pytał Pana, kiedy On obiecywał mu dalsze dobra, jaki jest ich sens, jeśli Bóg nie dał mu potomka, który mógłby przedłużyć wyrażanie wdzięczności Bogu.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Artur Malina