Organizatorzy bojkotu sieci Empik uważają, że ich akcja odniosła sukces. Podczas przeprowadzonej przez nich „kontroli” zaledwie w niespełna 10 proc. sklepów Empiku znaleźli plakaty reklamowe z muzykiem obrażającym Biblię Adamem Darskim (Nergalem) i Marią Czubaszek - pisarką chełpiąca się aborcjami.
Taki dobór bohaterów reklam nie spodobał się klientom Empiku. Ich protest ruszył 13 listopada. Włączyły się w niego dziesiątki tysięcy osób. Ponad 30 pikiet odbyło się w wielu miastach Polski. Rozdano kilkanaście tysięcy ulotek. Empik bagatelizował zasięg akcji, a jednak starał się o usunięcie strony protestu z Facebooka. Udało mu się to, potem jednak akcja odżyła. Mocnym akcentem był umieszczony na YouTube film, w którym Wojciech Cejrowski (trzykrotny zdobywca nagród Empiku dla autora najlepiej sprzedających się w nim pozycji) namawiał internautów, by NIE kupowali jego książek w Empikach.
Organizatorzy bojkotu przeprowadzili swoistą kontrole. Odwiedzili znaczną ilość salonów Empik. Znaleźli reklamy z Pazurą i Kwiatkowskim, a także plakaty opisujące konkretne promocje. Te z wizerunkami Czubaszek bądź Darskiego znaleźli w niespełna 10 proc. placówek. Empik zapewniał, że usuwał plakaty zgodnie z wcześniejszymi planami. - Empik po cichu się wycofał z kampanii - ocenili inicjatorzy protestu.
jdud