Doprowadzenie do wznowienia stosunków dyplomatycznych między Stanami Zjednoczonymi i Kubą jest największym sukcesem dyplomacji watykańskiej od co najmniej trzech dziesięcioleci - pisze brytyjski dziennik „The Guardian”.
Podkreśla też, że kluczową rolę odegrali tu: sam papież Franciszek i jego wysłannicy, w tym arcybiskup Hawany, kard. Jaime Ortega y Alamino.
Jedynym porównywalnym sukcesem w ciągu ostatnich 30 lat było zakończenie sporu granicznego między Chile i Argentyna w 1984 r. o trzy wysepki o znaczeniu strategicznym w kanale Beagle. Mediatorem był wówczas osobisty wysłannik św. Jana Pawła II, kard. Antonio Samorè, szef dyplomacji watykańskiej w latach 1953-67.
Z kolei sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolin ujawnił w rozmowie z Radiem Watykańskim, że papież Franciszek odegrał decydującą rolę w odmrożeniu relacji amerykańsko-kubańskich, gdyż podjął inicjatywę wysłania listów do prezydentów Baracka Obamy i Raula Castro. Wezwał w nich do przezwyciężenia problemów w stosunkach między obu państwami. - Znalazł także właściwy sposób zmniejszenia dystansu i zbliżenia obu stron - oświadczył kardynał.
Według „The Guardian” było to zaproszenie do rozwiązania kwestii humanitarnych, związanych z „sytuacją niektórych więźniów”.
W Watykanie goszczono delegacje obu krajów i to właśnie podczas tych rozmów miało dojść do przełomu. Kenneth Hackett, ambasador USA przy Stolicy Apostolskiej powiedział, że to jej wysocy przedstawiciele doprowadzili w październiku do pomyślnego zakończenia negocjacji, które wcześniej trwały w Kanadzie.