– Przez tysiąc lat wszystko się zmieniło, cywilizacje, drogi, miasta, inni ludzie są. Kościół trwa i jest, i dzwony są, i wiernie towarzyszą Kościołowi – mówi ludwisarz Zbigniew Felczyński.
Wieżę kościoła pw. Świętego Krzyża w Szestnie widać z daleka. Od wieków dźwięk dzwonów przywoływał wiernych na modlitwę, oznajmiał radosne chwile, ale też i głosił nieszczęścia. – Dawniej w kościelnej wieży znajdowały się trzy dzwony. Stare dzwony wysłużyły się. Jeden poszedł na wojnę, drugi pękł – mówi abp Wojciech Ziemba. – Pozostał tylko jeden. Warto pamiętać, że ich dźwięk towarzyszył mieszkańcom okolicy przez ponad trzy wieki – zaznacza. I ta pamięć nie dawała proboszczowi ks. Sylwestrowi Progorowiczowi spokoju. Razem z parafianami zadecydował, że trzeba zamówić dwa nowe dzwony, by ich dźwięk w połączeniu z jedynym pozostałym mógł wypełnić nawoływaniem okoliczne pagórki i jeziora. Po wielu miesiącach starań w dzień wspomnienia liturgicznego św. Jana Pawła II, w kruchcie kościoła stanęły dwa dzwony, – św. Jan Paweł II i św. Jan XXIII, które poświęcił abp Wojciech Ziemba. – Wielu wspomogło to dzieło. Wierni naszej parafii, ale też i rodziny z Mrągowa, Kętrzyna i Warszawy. Dziękuję wszystkim, którzy wnieśli choć swą małą cząstkę, byśmy mogli cieszyć się nowymi dzwonami – mówi ks. Sylwester.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Krzysztof Kozłowski