Zaginiony górnik nadal pod ziemią

Stan 18 górników leczonych w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich po katastrofie w kopalni Mysłowice-Wesoła nadal jest bardzo poważny. Ratownicy w kopalni czekają na warunki umożliwiające próbę dotarcia do zaginionego górnika.

Według informacji lekarza dyżurnego, wszyscy górnicy przebywający na oddziałach, również na oddziale intensywnej opieki medycznej, żyją. Ich stan jest bardzo ciężki.

Do wypadku w kopalni Mysłowice-Wesoła doszło w poniedziałek ok. 20.55 na głębokości 665 m. W rejonie zagrożenia znajdowało się 37 górników. Do 1.30 odnaleziono i wydobyto 36 pracowników. 31 z nich trafiło do szpitali w Sosnowcu, Katowicach i Siemianowicach Śląskich. Do Centrum Leczenia Oparzeń przewieziono 18 górników w stanie zagrażającym życiu - w wieku od 23 do 50 lat. 7 z nich, nieprzytomnych, umieszczono na oddziale intensywnej terapii, gdzie byli mechanicznie wentylowani.

We wtorek u górników, którzy tego wymagali, przeprowadzono zabiegi operacyjne, część poddano terapii tlenowej w komorze hiperbarycznej. U wszystkich przeprowadzono badanie potwierdzające lub wykluczające oparzenia dróg oddechowych. Większość górników ma takie oparzenia.

Dziś rano ratownicy pracujący w kopalni Mysłowice-Wesoła nadal nie mogli wejść do rejonu, gdzie powinien znajdować się poszukiwany od poniedziałkowego wypadku górnik. Uniemożliwia im to stan kopalnianej atmosfery - w nocy ponownie podniósł się poziom niebezpiecznych gazów.

Ratownicy będą mieli do pokonania ok. 700 metrów w bardzo ciężkich warunkach - w zadymieniu i w otoczeniu prawdopodobnie zniszczonym przez pożar. Jak informowali we wtorek przedstawiciele Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach, atmosfera w rejonie poniedziałkowej katastrofy była wybuchowa i niezdatna do oddychania. Poszukiwany górnik mógł schować się w lutniociągu, czyli doprowadzającym świeże powietrze przewodzie.

Caritas archidiecezji katowickiej apeluje o pomoc finansową dla poszkodowanych górników i ich rodzin. Osoby, które chcą pomóc, proszone są o wpłatę na konto Caritas z dopiskiem "Katastrofa". Część pieniędzy już trafiła do rodzin poszkodowanych górników. Więcej znaleźć można tutaj.

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

jj /PAP