Rodzice amerykańskiego zakładnika przetrzymywanego przez Państwo Islamskie (IS), Petera Kassiga, opublikowali list, który syn napisał w niewoli. 26-latek przyznaje w nim, że "boi się śmierci" i pisze, że jest mu przykro, iż rodzina cierpi z jego powodu.
W piątek dżihadyści zagrozili, że Kassig będzie kolejnym straconym zakładnikiem, a jego śmierć będzie odwetem za amerykańskie ataki na islamistów w Iraku oraz w Syrii. Kassig przeszedł na islam i obecnie posługuje się imieniem Abdul-Rahman.
"Oczywiście bardzo boję się śmierci, ale najgorsze jest to, że (...) zastanawiam się, czy w ogóle powinienem mieć nadzieję" - napisał Kassig. Został schwytany 1 października 2013 roku w Syrii. Rodzice dostali od niego list 2 czerwca.
"Jest mi bardzo przykro, że to się zdarzyło i że musicie przez to wszystko przechodzić. (...) Jeśli umrę, to przynajmniej i wy, i ja będziemy mogli pocieszać się tym, że pojechałem tam, by próbować złagodzić cierpienie i pomagać ludziom w potrzebie" - czytamy w liście.
"Jeśli chodzi o moją wiarę, to modlę się codziennie i w tym sensie nie jestem zły z powodu mojej sytuacji" - dodał. List kończy się słowami "kocham was".
Rodzice 26-latka, Ed i Paula Kassigowie, postanowili opublikować fragmenty listu syna, "by świat zrozumiał, dlaczego nam i tylu ludziom na świecie zależało na nim i dlaczego podziwialiśmy go".
W komunikacie rodzice wyjaśniają, że syn poinformował ich, że na islam przeszedł z własnej woli, gdy dzielił celę z pobożnym syryjskim muzułmaninem.
Kassig służył w Iraku, ale został zwolniony ze służby z powodów zdrowotnych. Z danych Pentagonu wynika, że przez rok należał do elitarnej formacji rangers, a w Iraku przebywał od kwietnia do lipca 2007 roku.
Po odejściu z wojska poświęcił się działalności humanitarnej; w 2012 roku założył organizację humanitarną Special Emergency Response and Assistance (SERA), która miała pomagać syryjskim uchodźcom. Na stronie internetowej organizacja podała, że ze względów bezpieczeństwa zawiesiła działalność w Syrii. W sobotę rodzice zaapelowali do porywaczy o uwolnienie syna, przypominając właśnie jego działalność humanitarną.
Dzień wcześniej dżihadyści opublikowali nagranie z egzekucją Brytyjczyka Alana Henninga, na którym znalazła się także groźba zamordowania Kassiga. Śmierć Henninga miał być odwetem za brytyjskie naloty na cele Państwa Islamskiego (IS) w Iraku, na które zgodę parlament wydał pod koniec września.
Henning był czwartym zachodnim zakładnikiem straconym przez Państwo Islamskie. Poprzednie nagranie przedstawiały egzekucje amerykańskich dziennikarzy Jamesa Foleya i Stevena Sotloffa oraz brytyjskiego pracownika pomocowego Davida Hainesa.
USA bombardują Państwo Islamskie i inne ugrupowania radykalne w Syrii od niemal dwóch tygodni z pomocą arabskich sojuszników, w sąsiednim Iraku atakują wybrane cele od sierpnia. Państwa europejskie (Francja i Wielka Brytania) dołączyły do operacji przeciwko Państwu Islamskiemu w Iraku, ale nie w Syrii.(PAP)