Proboszcz do końca wypatrywał, czy może Ryszard Jurczyk jest w kościele. W 70. rocznicę ślubu mogła przyjść tylko jego żona, Małgorzata.
Do parafialnego kościoła Miłosierdzia Bożego w Gliwicach przyjechała w towarzystwie dwóch córek. W jasnym żakiecie, wsparta na lasce, zajęła miejsce w pierwszej ławce. Msza w samo południe 21 września miała międzypokoleniowy i bardzo rodzinny klimat. Modlono się za małżeństwa z wieloletnim stażem, z okazji kolejnych urodzin, był roczek i chrzty. Zdecydowanymi rekordzistami byli jednak państwo Jurczykowie. Ks. proboszcz Marek Góra mówił, że jeszcze kilkanaście miesięcy temu uczestniczyli razem w Eucharystii. Choroba pana Ryszarda, niestety, przerwała ten zwyczaj.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Klaudia Cwołek