Ratowali pracowników „Klimorsu” w Kozach, uczestników wypadku samochodowego w Porąbce, drwala na Hrobaczej Łące, przechodnia, który zasłabł na rynku w Kętach, pomogli kursantce jazdy konnej w stadninie w Wilamowicach.
Jedenaście zespołów – cztery oddziały Maltańskiej Służby Medycznej: z Nysy, Krosna, Warszawy i Kęt oraz siedem Ochotniczych Straży Pożarnych – z Kęt, Kęt Podlesia, Kobiernic, Wilamowic, Kalnej, Łodygowic i Bestwiny rywalizowało na Podbeskidziu podczas piątych manewrów ratowniczych. Praktyczna część ich zajęć rozpoczęła się nocą 19 września, kiedy przebywali w bazie na terenie LKS-u w Czańcu. Zostali wezwani na ratunek pracownikom zakładu „Klimors” w Kozach. Na nocnej zmianie, w wyniku wybuchu nieznanych substancji, zostało poszkodowanych dziesięć osób. – Oczywiście do tej katastrofy nie doszło naprawdę.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ur