Czy Zakopane straci jeden ze swych symboli? - pyta "Dziennik Polski". Górale mieszkający w paśmie gubałowskim chcą odłączyć swe osiedla od miasta i przyłączyć do wiejskiej gminy Czarny Dunajec.
Gubałówka nieodłącznie kojarzy się Polakom z Zakopanem. To tam przez dziesiątki lat otwarta była słynna trasa narciarska, tam też kursuje zbudowana jeszcze przed wojną kolejka terenowa.
Teraz może się okazać, że Zakopane straci całą Gubałówkę. - To akt naszej desperacji. Liczymy, że w wiejskiej gminie będą większe szanse rozwoju niż w granicach Zakopanego, wyjaśnia Jacek Kalata, lider separatystów.
Separatyści powołali Społeczny Komitet "Zakopiańczycy na rzecz wyłączenia Pasma Gubałowskiego z granic administracyjnych miasta Zakopane". Nie chodzi tylko o Furmanową, ale o całe pasmo, a więc osiedla Choćkowskie, Gładkie i sam szczyt Gubałówki.
Mieszkańcy chcą się przyłączyć do gminy Czarny Dunajec w powiecie nowotarskim (Zakopane to powiat tatrzański). Liczą, że dzięki temu zyskają nowe możliwości korzystania ze środków pomocowych dla rejonów wiejskich, funduszy unijnych na rozwój wsi czy choćby inwestowania w agroturystykę.