Młodzież. Przez trzy dni w ich serca padało ziarno Bożego słowa. Podlane jesiennym deszczem i wzmocnione entuzjazmem musi przynieść dobre owoce. W Sandomierzu na XVII Dniach Młodych było ich aż 3,5 tys.
Każdy otrzymał w piątek „Pakiet wjazdowy” i całą garść informacji: co, gdzie i kiedy, a porządkowi i wolontariusze rozprowadzali grupy na miejsca noclegowe i przyblizali plan miasta. Jednak nie było czasu na zwiedzanie. Wieczorem wszystkich zgromadził krzyż Chrystusa. Zabrzmiały słowa: „W krzyżu cierpienie... i miłości nauka”. Podczas nabożeństwa każdy mógł podejść i osobiście przez chwilę go adorować, ucałować, przytulić, bo „kto krzyż odgadnie, ten nie upadnie” – śpiewali dalej. Za chwilę ulice Sandomierza posłużyły im jako ścieżki Drogi Krzyżowej, po których dotarli na Stary Rynek, gdzie zaśpiewali wspólnie Maryi: „Jestem, pamiętam, czuwam”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Tomasz Lis