Pielgrzymowanie, jak podkreśla Waldemar Hass wyróżniony diecezjalnym odznaczeniem, wymaga „pewnego fizycznego trudu, ale też i modlitwy, refleksji, ciszy, a to otwiera człowieka na prawdę” (s. III).
Z kapłańskiej perspektywy prawdę odkrywają także księża na motorach, którzy wybrali się na jednośladach do Rzymu oraz jechali od krzyża w Pustkowie do tego, który stoi na Giewoncie. Trudno porównywać pielgrzymowanie pieszo, motorem, samochodem czy autokarem, ale jedno jest pewne: każde z nich przypomina nam o tym, że nasze życie jest pielgrzymowaniem do nieba. A więc... pielgrzymujmy!
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Krzysztof Król