Akcja w Karlinie. – Jesteście wielcy! Wszyscy! Dziękuję! – mówiła z komputerowego ekranu Grażyna, z trudem hamując łzy wzruszenia, gdy średnio co półtorej minuty ktoś deklarował, że jest gotowy dać innym szansę na życie.
Tej niedzieli karlińska hala sportowa przeżywała prawdziwe oblężenie. Mecz? Zawody sportowe? Nie tym razem. To pospolite ruszenie to sprawka Grażyny.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Karolina Pawłowska